Kiedyś został wyznaczony geograficzny środek powiatu Chrzanowskiego. Współrzędne ,pępka" można odczytać na tablicy umieszczonej na dolomitowym obelisku, który stanął kilkaset metrów od dokładnego środka, na niewielkiej polance w pobliżu drogi do Płazy. Dokonał tego powiatowego geologa Andrzej Kryza.
Ja tego dnia kończąc spacer poszedłem trasą oznaczoną kolorem ciemnożółtym.
Polankę z pomnikiem tylko zasygnalizowałem.
Od razu poszedłem w las. Tutaj w drzewostanie dominuje dąb czerwony - Quercus rubra.
Z roślin zielnych zauważyłem rzeżusznik Hallera - Cardaminopsis halleri.
Był tam też przetacznik ożankowy - Veronica chamaedrys.
Spod opadłych liści drzew wystawała poziomka pospolita - Fragaria vesca. Poza tym widać, że w drzewostanie jest jeszcze dąb szypułkowy - Quecus robur oraz buk pospolity - Fagus sylvatica.
Jest jeszcze jaskier rozłogowy - Ranunculus repens. Podobne do trawy liście to kosmatka owłosiona - Luzula pilosa.
Teraz wkraczam w bór jakiś tam.
Po drodze zauważam bordowo przebarwionego rzeżusznika Halleria - Cardaminopsis halleri.
Kolejny gatunek runa to przetacznik leśny - Veronica officinalis.
Poza tym sporo tutaj borówki brusznicy - Vaccinium vitis-idaea.
Rzeżusznik Hallera - Cardaminopsis halleri zajmuje w tej okolicy spore połacie.
Całkiem nieźle ma się świerk pospolity - Picea abies, o czym świadczą liczne siewki.
A poza tym w borze, jako jeden z elementów gospodarki leśnej pojawił się buk pospolity - Fagus sylvatica. Zapewne jako następca sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris.
Z drzew iglastych jest tutaj jeszcze sosna wejmutka - Pinus strobus.
A poza tym rządzi sosna zwyczajna - Pinus sylvestris w towarzystwie z brzozą brodawkowatą - Betula pendula.
Jest też standardowy zestaw gatunków runa. Wybrałem z niego kosmatkę owłosioną - Luzula pilosa.
Ale zasadniczo monotonia.
Ciąg dalszy trwa.
I tak trafiłem na główną drogę biegnącą skrajem lasu.
W drzewostanie zauważyłem szczawik zajęczy - Oxalis acetosella pomiędzy rokietnikiem pospolitym - Pleurozium schreberi.
Zagłębiłem się w kolejne zagajniki i w pewnym momencie znalazłem się na trawersie budowanej hali.
Co to jest nie interesuje mnie. Ja rozejrzałem się za mchami w pobliskim podtopionym zagajniku. Tutaj znalazłem próchniczka błotnego - Aulacomnium palustre.
Towarzyszył mu jakiś torfowiec - Sphagnum.
I tak doszedłem do zabudowań Kościelca.
Po drodze zwróciłem uwagę na kępę brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Następnie przemknąłem przez polanę porośniętą trzcinnikiem piaskowym - Calamagrostis epigeios.
I w końcu znalazłem się na ulicy Szpitalnej.
I tym sposobem zakończyłem ten serial złożony z dziewięciu odcinków.