Przygotowując się do napisania folderu w ramach cyklu Zielone Perły Trzebini odwiedzałem tę okolicę kilka razy. Byłem tam już w 2000 roku oraz 2001 roku, więc starałem się pewnych ujęć nie powtarzać. Dlatego też 5 czerwca sfotografowałem zbliżenie gąbczastej struktury skałki jako takiej. Częściowo zasłania ją żmijowiec zwyczajny -
Echium vulgare.
Najwięcej zdjęć powstało 20 czerwca. To było podczas lekcji w terenie. Oto widok ogólny od strony wschodniej. Na on czas skałka skrywała się w gęstych krzewach.
Oto fragment najwyższej wieży. Na zdjęciu dostrzegłem inskrypcję naskalną.
Niewielka wnęka będąca jej charakterystyczną częścią znajduje się w stanie - wstyd pokazać. W miejscach świeżych przełamów widać, że jej naturalną barwą jest coś żółtobrązowego.
Teraz oglądamy skałkę od dołu.
Widać też charakterystyczną głowę, aczkolwiek to ujęcie nie jest zbyt wyraźne.
Ponadto pod skałką znalazł się kozibród wschodni -
Tragopogon orientalis.
Była tam też zaraza, którą w oparciu o to zdjęcie Renata Piwowarczyk oznaczyła jako
Orobanche kochii.
Wracając do szkoły zatrzymaliśmy się jeszcze przy krzyżu milenijnym.
Na koniec zwróciłem uwagę na mur otaczający szkołę. Tutaj mogą się znajdować fragmenty Skałki Triasowej.
Ostatnie trzy zdjęcia pokazujące ten mur wykonałem 2 października.