Tego dnia miałem na celu przede wszystkim wizytę w Jaworznie. Mieliśmy nakręcić kilka migawek do telewizji. W drodze do redakcji wysiadłem na przystanku w okolicy skrzyżowania ulicy Grunwaldzkiej z Pocztową. Od razu zająłem się tutejszym klombem.
Na początku była zejściowa Liatra.
Potem podniosłem wzrok ku górze i spojrzałem na Urząd Miejski.
Teraz skupiam się na zejściowym czyśćcu wełnistym - Stachys byzantina.
Był tam też jakiś palusznik - Digitaria.
Tej ozdobnej nawłoci - Solidago, raczej mieszańca nie podejmuję się jednoznacznie oznaczyć. W każdym bądź razie karłowata była.
Kolejny zejściowy kwiat to języczka pomarańczowa - Ligularia dentata.
Teraz obchodzę rejon byłego kina Sasanka, które skończyło jako Biedronka. Na zapleczu jest kwiecista łączka.
Z listy obecności wybrałem dominującego jastruna - Leucanthemum vulgare.
To co najciekawsze skrywało się w zaroślach. Jest nim mączniak na glistniku - Chelidonium majus to Erysiphe macleayae.
Z Polski jest już notowany, czy oficjalnie na tym żywicielu nie wiem. Gdzieś w zakamarkach mojego zielnika mam liście glistnika porażone przez mączniaka zebrane w 2011 roku w Morawicy, tej na zachód od Krakowa. To było kolejne, jak widać konkretne porażenie.
Idąc dalej zauważyłem koniczynę łąkową - Trifolium pratense porażoną przez mączniaka - Microsphaera trifolii. Roślina tkwi w łanie bluszczyku kurdybanka - Glechoma hederacea.
A teraz będzie portret psianki czarnej - Solanum nigrum.
I tak trafiłem na ulicę Gabriela Narutowicza.
Pod murem pomiędzy budynkiem Policji a biblioteką upolowałem nostrzyka białego - Melilotus albus, które jest bardziej biały za sprawą mączniaka - Microsphaera trifolii.
Teraz dość szybko przemknąłem przez rynek.
A na zakończenie przy ulicy św. Barbary zrobiłem dłuższą sesję zdjęciową ze starcem lepkim - Senecio viscosus w roli głównej.