Teraz nastał czas na zdecydowany odwrót. Trasą oznaczoną kolorem brązowym będziemy podążać na przystanek.
Na początku podeszliśmy jeszcze trochę przed siebie. Pozornie jest ładnie
Ostatnio byłem tutaj w 2012 roku. Teraz w dwa lata po wejściu w życie wiadomej ustawy. Jak widać tutaj nie zaszła zmiana. W dalszym ciągu dominuje kategoria budują, remontują, urządzają.
W poza tym czerwieniła się jarzębina a właściwe jarząb pospolity - Sorbus aucuparia.
W drzewostanie było też sporo klonu polnego - Acer campestre.
Teraz zdecydowanie przyspieszamy.
Tutaj nad brzegiem mamy robinię akacjową - Robinia pseudoacacia.
Jest też bardzo kontrastowo wybarwiona brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Opuszczając staw wybieramy ścieżkę bliżej linii kolejowej.
Tutaj zauważam groszek leśny - Lathyrus sylvaticus.
Przedzieramy się pomiędzy krzewami.
Na otwartej przestrzeni znajdujemy kolejne łany centurii pospolitej - Centaurium erythraea.
A poza tym było sporo trzciny pospolitej - Phragmites australis.
I tak znaleźliśmy się na ulicy Bernarda Świerczyny.
Szybko dotarliśmy do jej skrzyżowania z ulicą Obrzeżna Wschodnia.
Tutaj obserwowaliśmy ze zdumieniem Bolinę. W porównaniu z 2012 rokiem to bardzo czysta rzeka.
Następnie był przerywnik botaniczny. Bohaterką sesji zdjęciowej jest trywialna marchew zwyczajna - Daucus carota.
I jeszcze jeden rzut oka na Bolinę.
Teraz szybka przeprawa pod magistralą kolejową.
I jeszcze dwa widoki Boliny. Jak widać ciecz w korycie jest podejrzanie przeźroczysta. O tym, że jest bogata w substancje odżywcze świadczą kożuchy butwiejących glonów.
I to by było na tyle.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 21.września.2015)
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 21.września.2015)