Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2015-07-15 Chrzanów - uświęcone Łazienki
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2015 «

#12507
od września 2006

2015.09.07 18:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Teraz znajduję się przy ulicy Szpitalnej i zerkam w kierunku lasu, który zwyczajowo nazywa się Łazienki.



Teraz zerkam z góry na jeden z naturalnych dopływów Chechła, który został bardzo dawno temu wpuszczony w kanał.



Idąc wzdłuż prawego brzegu rzeki mijamy liczne posadzone tutaj klony jawory - Acer pseudoplatanus.



Ciecz w korycie rzeki jest mętna. Na ile to zmętnienie jest naturalne wolę nie dociekać.



Ponadto posadzono tutaj klony srebrzyste - Acer saccharinum.



Nad brzegiem rzeki znajdujemy też wiesiołki - Oenothera. Gatunku nie dociekałem.



Więcej czasu poświęciłem tej przytulii lepczycy - Galium rivale, dawniej marzance lepczycy - Asperula rivalis.







I tak niespiesznie docieram do krawędzi lasu.





Tutaj zwracam uwagę na chorą driakiew żółtą - Scabiosa ochroleuca. Zapewne to sprawa jakiegoś wroślika - Peronospora, ale jeszcze nie wrzucałem suszka pod mikroskop.





Zaraz na skraju lasu znajduje się pozostałość po jakieś baszcie. To pierwsze lokalne spontaniczne miejsce kultu.











Idę teraz ścieżką w kierunku polany.



Po drodze mijam jakieś ruiny.



Drzewostan jest niezbyt gęsty. Część drzew oplatają młode bluszcze pospolite - Hedera helix.





W runie lasu znaczącą rolę odgrywa podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.



W sumie jest uroczo.





Teraz rozglądam się po polanie. Tutaj miał się znajdować cel mojej wyprawy.





Na razie są wiele razy malowane ruiny domku.





I wreszcie znalazłem okazały krzyż. Moje zadanie brzmiało - udokumentować. Teraz zacznie się dochodzenie, kto i na jaką okoliczność go postawił.







Wyprawa zakończyła się pewnym zgrzytem. Aparat odmówił posłuszeństwa. Nawet nie chciał się wyłączyć. Na szczęście niedawno w ramach naprawy gwarancyjnej odebrałem nowy egzemplarz tej samej marki. A w między czasie korzystałem ze starej wysłużonej minolty. Tak samo zrobiłem po nieumyślnie zamordowanym Olympusie.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2015 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji