Ten fotoreportaż przedstawia przede wszystkim sytuację chrzanowskiego cmentarza żydowskiego po wichurze, która nawiedziła miasto dzień wcześniej. Wiadomo było, że zwaliło się jakieś drzewo. Trzeba było oszacować straty. akcenty botaniczne też będą. Na początku widok ogólny w kierunku ohelu Bochnerów.
Potem widok ogólny w kierunku wschodnim.
Pierwszą ułamana gałąź znalazłem tuż za bramą. To dąb szypułkowy - Quercus robur.
Teren cmentarz był równo usiany połamanymi gałęziami.
Zauważyłem też przewrócone macewy.
Powalone drzewo znajdowało się przy wschodniej części.
To była czeremcha zwyczajna - Padus avium.
Jej konary oparły się na wielu macewach, ale nie spowodowały większych szkód.
Jak widać wyłamał się jeden z pni okazałego drzewa.
Zerkam teraz w koronę ocalałego pnia.
Zerkam teraz w kierunku ohelu Halbersztamów.
Idąc w jego kierunku napotkałem kolejne zwalone drzewo. Bardzo umiejętnie wpasowało się pomiędzy macewy.
Przez cały czas miałem pod nogami sporo połamanych suchych gałęzi.
Idę teraz w kierunku ohelu Halbersztanów.
I tak znalazłem się przy południowej krawędzi cmentarza.
Tutaj zwróciłem uwagę na odłamana gałąź kasztanowca zwyczajnego - Aesculus hippocastanum.
Są też siewki drzew. Tutaj jest to jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Potem udokumentowałem łan bodziszka cuchnącego - Geranium robertianum.
Uchwyciłem też jego jeden kwiat.
Teraz stoję przy południowo wschodniej ścianie i zerkam na rzędy macew.
Sporo fragmentów macew wciąż spoczywa w gruncie.
Nalazłem też kolejne stanowisko kruszczyka szerokolistnego - Epipactis helleborine.
W części północno wschodniej cmentarza znajduje się duża otwarta przestrzeń.
Przy mogile zbiorowej rośnie kolejna czeremcha zwyczajna - Padus avium.
Stan północnej części cmentarza oceniłem jako zadowalający.
Są połamane macewy, ale nie koniecznie jest to spowodowane ostatnią wichurą.
Ostatnie zdjęcie przedstawia dęba szypułkowego - Quercus robur z korą opanowaną przez rudą zielenicę z rodzaju Trentepohlia.