Być może niektórzy zauważyli, że zacząłem się udzielać na google+, szczególnie w społeczności One Single Flower. Trochę tam namieszałem, ponieważ wielu zamieszczających swoje zdjęcia nie odróżniało kwiatów od kwiatostanów, przede wszystkim dla gatunków z rodziny Asteraceae. Dlatego tym razem zrobiłem sporo zdjęć blisko swojego chrzanowskiego domu. Zacząłem od łanu koniczyny łąkowej - Trifolium pratense.
Tak pokazałem jeden kwiat tego gatunku. Resztę brutalnie wyskubałem.
Potem skupiłem się na niezapominajce alpejskiej - Myosotis alpestris.
Potem wyszedłem na dróżkę. Oto kuklik pospolity - Geum urbanum. Już nie kwiat, jeszcze nie owocostan.
A to przyszła budowa.
Tutaj polowałem na trawy, a szczególnie na konietlicę złotą - Trisetum flavescens.
Potem było zbliżenie wiechy.
W końcu jeden kwiat.
Pewnym przerywnikiem jest trzmielina zwyczajna - Euonymus europaea zaatakowana przez namiotnika.
Potem zająłem się dereniem świdwą - Cornus sanguinea.
Oto pojedyncze kwiaty tego gatunku.
Po powrocie na podwórko zająłem się niecierpkiem drobnokwiatowym - Impatiens parviflora.
Skorzystałem z zachodzącego słońca oraz zniżyłem się do jego poziomu.
I tym sposobem, jak wynika z moich obliczeń wstawiłem 2424 fotoreportaż.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 22.lipca.2015)