Drugą część tego fotoreportażu zaczynamy od końca ogrodu, który znajduje się u zbiegu ulic Aleja Henryka i Słowackiego. Tutaj posadzono nam pęcherznicę kalinolistną - Physocarpus opulifolius "Luteus". Białe kwiatki w tle to stokrotka pospolita - Bellis perennis.
Tego dnia kwitnące krzewy były oblegane przez pszczoły. Wykonałem sporo zdjęć tych pracowitych owadów i nie miałem śmiałości wyrzucić większej ich części.
Teraz widzimy pszczoły z boku i od strony grzbietu.
I ostatnie cztery zdjęcia.
A teraz mamy kłokoczkę południową - Staphyllea pinnata. Krzew zlewa się z tłem, ale wątpliwości wyjaśnia zbliżenie owocu.
Teraz jesteśmy u schyłku ery paleozoicznej, czyli w wulkanizmie krakowskim. Tutaj między innymi znajdowała się skała zwana melafirem migdałowcem. Skała obróciła się w czerwone błoto. Minerały z kawern zostały wypreparowane. Oto kilka ich zbliżeń. To mogą być kalcyty lub kwarce.
Zerkamy teraz w kierunku budynku.
Chodnik jest pokryty opadłymi płatkami kasztanowca czerwonego - Aesculus x carnea.
W tej okolicy trzymamy pniak czarnego dębu zwanego Mieszko I. To na okoliczność, że jest to pozostałość po drzewie, które zostało ścięte toporami w 960 roku naszej ery.
Na jego powierzchni podlegającej korozji biologicznej rozwijają się trawy, chrobotki - Cladonia o kieliszkowatych podecjach oraz siewki drzew. Tutaj jest to klon pospolity - Acer platanoides.
Potem skupiłem się na kwiatach pod ścianą budynku. Oto barwinek większy - Vinca major. To zdjęcie opublikowałem już w społeczności Single Flower w google+.
W tej społeczności zaakceptowano także zdjęcie kwiatostanu koniczyny drobnogłówkowej - Trifolium dubium.
Fotoreportaż kończę serią zdjęć kwiatów jaskra rozłogowego - Ranunculus repens. Jedno z tych zdjęć także znajdziecie w tamtej społeczności.
RE: Minerały z kawern zostały wypreparowane. ............................................................................. - niestety ale pól w okolicy Rudna już nikt nie próbuje nawet orać, a 'drzewiej bywało', że co wiosnę nowe rzeczy można było znalezć (choć niekiedy trzeba było wiać przed rolnikiem ile sił w nogach)...
(wypowiedź edytowana przez Krzynianek 23.czerwca.2015)
Te to akurat pochodzą z wąwozu Simota z Regulic, ale stanowisko także jest trudno dostępne. W Rudnie za to z byłych pól gonią zawodowcy, którzy mają tam swoje mini kopalnie agatów, ametystów i spółki.