#41
od stycznia 2007
Moje typy, poddaję pod dyskusję:
4 - omieg górski - Doronicum austriacum
8 - miesięcznica trwała - Lunaria rediviva
9 - dąbrówka - Ajuga reptans
10 - chaber górski - Centaurea montana
11 - jaskier - Ranunculus pseudomontanus
12 - pięciornik złoty - Potentilla aurea
17 - rojnik górski - Sempervivum montanum
Z ciekawością będę śledzić oznaczanie tych roślin.
#42
od stycznia 2007
korekta do 8 - raczej gęsiówka alpejska - Arabis alpina
uzupełnienie:
13 - storczyk męski - Orchis mascula, odmiana albinotyczna, rzadko spotykana
5 - piaskowiec orzęsiony - Areniaria ciliata
1 - rzeżusznik piaskowy - Cardaminopsis arenosa albo tatrzański - Cardaminopsis neglecta
1.Arabis arenosa
2.Carex silvatica
3. ?
4. Doronicum austracum
5.Arenaria ciliata
6.Luzula sylvatica (? pokrój!)
7. Arabis arenosa (=Cardaminopsis arenosa)
8. Arabis alpina
9.Ajuga reptans
10. Centaurea mollis
11. Potentilla crantzii
12. Potentilla aurea
13. ? kwiaty słabo widać warżkę, nie widać liści, całego kwiatostanu ;(
14. Arenaria ciliata
15. ?
16. Myosotis alpina
17. Rodiola rosea? sądząc po zdrewniałej łodydze, ale podobnego kwiatostanu nie widziałam...
(wiadomość edytowana przez asik 17.lutego.2007)
#44
od stycznia 2007
Póki jeszcze istnieje ten wątek, dorzucam swoje co nieco:
ad 17 - nie sądzę, aby to była Rodiola rosea. Joanno - nie sądzisz, że może to być Sempervirum montanum? Właśnie przez charakterystyczne kwiatotany. Sempervivum zakwitając wydaje tak silny pęd kwiatostanowy, że charakterystyczne liście w różyczce zanikają, a dana roślinka po przekwitnieniu ginie.
ad 10 - Centaurea mollis=Centaurea montana - rzadka roślina górska
ad 11 - Potentilla crantzii - jest to rzadka roślina górska
Krzysztofie, dostosuj się do zasad panujących na forum, aby Twoim wątkom nie groziło usuwanie,a dzięki temu my będziemy mieć przyjemność oznaczania roślin, które fotografujesz, tym bardziej, że wiele z tych roślin, to rośliny rzadko spotykane.
Marek ma absolutną rację promując zasadę - jeden wątek dla jednej rośliny, bo np. oznaczanie wielu roślin na raz jest kłopotliwe - łatwo się pogubić, pomylić numer zdjęcia itp.
Dziękuję za słuszne uwagi. Dostosuje się do nich bezwzględnie i każda roślina będzie miała odrębny wątek.
W tym ostatnim - uporządkowałem wszystkie rośliny i każdej dałem kolejny numer.
17. jest dla mnie zagadkowe. Ten kwiatostan nie jest podobny do k. Sempervivum - tutaj są liczne zbite drobne kwiaty okryte liśćmi podkwiatostanowymi - całość imituje jeden kwiat. U Sempervivum kwiaty są liczne, każdy posiada swój odrębny okwiat. Poza tym czym jest ta zdrewniała gruba łodyga? U Semervivum nic takiego nie ma, jest rozetka gruboszowatych liści i szypuła kwiatostanowa, również mięsista i znacznie cieńsza.
Z drugiej strony Rodiola inaczej wygląda podczas kwitnienia, ale przynajmniej ten zdrewniały pęd by się zgadzał....Nie łażę dużo po górach i nie mam doświadczenia w tej materii, może to jakaś nietypowa forma? Oj ciekawa jestem co zacz :)
#46
od stycznia 2007
Rzeczywiście 17 to zagadka. A może tak wygląda stadium zakwitania rojnika? Ale to tylko takie moje przypuszczenie. Ciekawam, ciekawa ...
Niestety, innych zdjęć nienazwanych roślin nie mam.
Kolejnym razem, jak będę w Tatrach, to zrobię zdjęcia kwiatów i liści ( dolnych i górnych) dla każdej rzadkiej rośliny, bo zdaję sobie sprawę z tego, że to jest niejednokrotnie bardzo pomocne, a nawet i niezbędne przy określaniu nazwy gatunkowej.
Dziękuję bardzo za rozpoznanie większości zamieszczonych roślin.
Dla kolejnych będę tworzył odrębny watek,
ale dla zbiorowiska roślinnego również - gdyż inaczej chyba nie da się.
Tak, bo mam jeszcze kilka takich zdjęć z agrocenoz wykonanych w styczniu tego roku.
17 wyglada dziwnie, ale mam nastepująca koncepcję:
płynąca woda odsłonęła pąki lepiężnika (Petasites hybridus?). Pędy kwiatowe są jeszcze nie wyrośnięte, tak że łuski tworzą rozetkę. Część zdrewniała to podziemne kłącza.
Kwiatostan lepiężnika, nawet w tak wczesnym stadium byłby bardziej jajowaty i łuski nie tak regularne, ale podoba mi się ten "karkołomny" tok myślenia :)
Krzyśku, a w jakim siedlisku zrobiłeś to zdjęcie (17)? Czy było to już powyżej górnej granicy lasu w rumoszu skalnym, czy gdzieś niżej?
To było w lipcu powyżej górnej granicy lasu, nawet powyżej piętra kosówki - w Tatrach Zachodnich przy szlaku przez "Czerwone Wierchy" między "Kopą Kondradzką", a "Ciemniakiem"; roślina rosła na murawie naskalnej w sąsiedztwie - o ile dokładnie pamiętam - też i goryczek wiosennych i nigdzie więcej, przy tym szlaku, tej rośliny nie znalazłem, a byłem tam kilka razy i jeszcze nie raz tam będę.
właśnie dlatego śmierdzi mi Rodiola, ale jakiś taki nie ten :), skonsultuję sprawę z kolegami, którzy są bardziej "górscy"
No bardzo nie ten:) Liscie powinny zwężać się wyraźnie w nasadzie, jakieś ząbki przy końcu a tu nic:(
Błażej, piszesz o liściach łodygowych, zauważ, że roślina jest bardzo młoda, a widoczne liście są podkiwatostanowe, zwykle innej budowy niż łodygowe.
Fakty są takie, że tylko Rhodiola z Crassulaceae (chyba, że jeszcze rozważamy inną rodzinę :) pasuje ze względu na grube kłącze - Sedum, Sempervivum, Jovibarba odpadają
Taterki są małe i wybór mamy skormny ;)
Krzysiek musi skoczyć w to miejsce i powąchać kłącze, jak pachnie różami to jesteśmy w domu :)
po namyśle 15. to też Arenaria ciliata
Błażeju, ta roślina nie miała sylwetki tej , która oglądałem na witrynie, która zaproponowałeś i nie wglądała na chorą, co ktoś inny zasugerował. Jest to roślina - jej część nadziemna - bardzo niska, bo zaledwie kilka centymetrów ( prawie nie ma pędu - może tak lepiej). Nie wiem natomiast jak jest rozbudowana mięsista część podziemna. Przypuszczam, że to co widziałem, stanowi niewielką część całej rośliny.
13. Po namyśle biała forma Gymnadenia odoratissima
17. Moi wielcy koledzy rozważają tylko dwie możliwości: Rhodiola i Petasites. Zważywszy na siedlisko Petasites należy wykluczyć. Zwróćcie uwagę, że jest to lipiec, a roślina jest w bardzo wczesnym stadium rozwojowym. Być może rosła na jakimś wyleżysku, co mogło spowodować pewne anomalie i chęć szybkiego wydania kwiatów, co mogłoby tłumaczyć dlaczego liści brak, a już jest kwiatostan. Niepokojący jest brak ząbków na lisciach ale u Rhodiola nie zawsze są one takie wielkie jak na linkowanym przez Błażeja obrazku.
Dalej będę upierać się przy Rhodiola rosea, choć bardzo, bardzo nietypowa
Ta trzecia roślina, to chyba też jest rzadko spotykana, gdyż tylko raz ją spotkałem wędrując kilka razy po Tatrach. Ona mi przypomina jakiś len.
Spłynął do mnie jeszcze jeden niezależny głos że 17. to młoda Rhodiola rosea
Basiu, dziękuję za gratulacje i miłe słowa.
Dziękuję wszystkim za rozpoznanie roślin.
Tylko mam jeszcze nierozpoznane te mniszki.