Pospacerujemy sobie trochę po centrum miasta. Celem dwu wypadów było gromadzenie materiałów do artykułów, które publikuję w tygodniku Co Tydzień. Zaczynamy od krótkiego planiku.
4 października wykonałem kilka zdjęć w okolicy oznaczonej żółtym kółkiem. Zaczynamy od iglicy pospolitej -
Erodium cicutarium.
Potem idą chore podagryczniki pospolite -
Aegopodium podagraria. Pierwszy jest porażony przez workowca z gatunku Protomyces mecrosporus.
Potem mamy ten gatunek porażony przez Septoria podagrariae.
A to już koniec miesiąca. Jest 26 październik. Idę trasą oznaczona kolorem zielonym z zachodu na wschód. W okolicy, gdzie znajduje się wizytówka miasta, to znaczy przy skrzyżowaniu ulicy Oświęcimskiej i Katowickiej dokumentowałem zieleń. Na początku winobluszcz japoński -
Parthenocissus tricuspidata.
W okolicy przystanku autobusowego za linią kolejową kwitła pokrzywa zwyczajna -
Urtica dioica.
A to już ściana kościoła p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Nie wiadomo co kierowało tym graficiarzem, który w roku św. Pawła do ozdobienia tego miejsca wykorzystał ten jego cytat. Ludzie byli zbulwersowani jego postępkiem.
Następnie bardzo szybko przeszedłem nad Czarną Przemszę. Tutaj zauważyłem topolę berlińską -
Populus x berolinensis o osobliwie zdeformowanym pniu.
Idąc w górę to cieku a właściwie ścieku natrafiamy na najważniejszy jego prawobrzeżny dopływ. Jest to wynik tak zwanego przerzutu pomiędzy zlewniami.
Obydwie ciecze nie grzeszą czystością ale ta z głównego nurtu jest czyściejsza.
Tutaj widać jak ciecz z dopływu się rozcieńcza.
Teraz rozglądam się po okolicy dopływu. Wyraźnie widać, że kaczkom krzyżówkom jakość cieczy w Czarnej Przemszy nie przeszkadza.
Idąc w kierunku mostu spotykamy także takie obrazki.
A to już odcinek oznaczony kolorem fioletowym. Przeszliśmy na drugą stronę mostu nad drogą do Jaworzna. Oto topola biała -
Populus alba.
Tutaj także pływały kaczki krzyżówki.
A to już bardzo czerwony dąb czerwony - Quercus rubra.
Rzeką płynęła także piłka.
Rwący nurt powodował, że ciecz się w istotny sposób oczyszczała.
W zaroślach znalazłem brzozę brodawkowatą - Betula pendula.
Były tam również liście topoli szarej -
Populus x canescens
W pewnym oddaleniu od mostu rzeka się uspokoiła.
W pewnym oddaleniu od rzeki znalazłem okazale drzewa topoli szarej -
Populus x canescens.
Teraz zaczynam oddalać się od rzeki. Na poboczu równoległej do niej linii kolejowej obserwuję mniszki - Taraxacum sp. sp.
Tutaj także do rzeki przesączała się jakaś ciecz.
Teraz przyglądamy się po raz ostatni rzece.
W tej okolicy skarpa rzeki jest umocniona. Tego dnia spacerowała tutaj sroka.
Była też rzodkiew świrzepa - Raphanus raphanistrum.
A potem obok kapliczki Jarlików poszedłem na przystanek teraz ulokowany przed torami.