Pierwszy odcinek tego serialu wywołał pewne emocje. Cóż inwestycja i pretekst są nieco kontrowersyjne. Ale skoro dla tej instytucji marchewka to owoc a ślimak to ryba, więc takie rozciągnięcie celu inwestycji nie powinno nas dziwić. Fakt, jest kiczowate, ale tej społeczności się podoba, tym bardziej, że do tej pory inni proboszczowie, mówiąc kolokwialnie olewali parafię.
To by było na tyle tytułem wstępu. Teraz dla przypomnienia mapa firmy Compass.



Wychodzimy z kościoła. Zarazem widzimy, że zaczyna się ściemniać.





Za chwilę naszym celem będzie widoczny w dole zbiornik. Jak widać zbliża się pora mszy.





Na razie zwracam uwagę na to, że w pobliżu graboszyckiego kościoła posadzono grab zwyczajny - Carpinus betulus.





Spomiędzy jego gałęzi zerkam na kościół.







Teraz staję nad brzegiem stawu. Jest on silnie zanieczyszczony, ale jego uporządkowanie jest planowane na dalszą przyszłość. Na pierwsz6ym planie widzimy kupkówkę pospolitą - Dactylis glomerata.



Potem kłania się nam kłosówka wełnista - Holcus lanatus.



Na powierzchni wody pływa sporo rzęsy drobnej - Lemna minor.



Jest też jakiś sit - Juncus.



A to dno kwiatostanu mniszka - Taraxacum.



Znad stawu spoglądam w kierunku kościoła.



Teraz zerkam pod nogi. Oto bluszczyk kurdybanek - Glechoma hederacea.





To żółte tutaj było jaskrem rozłogowym - Ranunculus repens.



Obfitość rzęsy drobnej - Lemna minor oraz ciemny kolor wody świadczą o tym, że proces eutrofizacji jest tutaj bardzo zaawansowany.





W zaroślach nad brzegiem stawu zauważam malinę właściwą - Rubus idaeus.





Był tam też dziki bez czarny - Sambucus nigra.



W nadbrzeżnym drzewostanie był też dąb szypułkowy - Quercus robur.



Teraz na tle zieleni poznamy zeszłoroczne rudbekie nagie - Rudbeckia laciniata. Na początku z daleka.



Teraz blisko, coraz bliżej.







Opuszczając ten zakątek dokumentuję jeszcze czosnaczka pospolitego - Alliaria petiolata.