Powoli opuszczamy Tychy. Jesteśmy na osiedlu A i rozglądamy się po placu Świętej Anny.
Następnie wracamy na ulicę Arkadową idąc ponownie, jak dla nas lewą stroną. Tutaj także znajdują się ceramiczne gmerki.
Teraz na moment spoglądam w dół, aby obejrzeć szarłat wiechowaty - Amaranthus paniculatus
I jeszcze jeden, ostatni podczas tej wycieczki gmerk.
Czas po prostu poczuć się jak botanicy na wycieczce. Tutaj chodnik jest z obu stron obsadzony drzewami.
Wśród nich znajduje się klon srebrzysty - Acer saccharinum.
W koronie tego drzewa skrywa się jemioła pospolita - Viscum album.
Kolejne drzewo to dąb czerwony - Quercus rubra.
Wstępnie wydawało mi się, że jest to których z pokrewnych gatunków tej grupy, ale według żołędzi nie może być inaczej.
Następnie bardzo szybko przemieściliśmy się na trakt spacerowy biegnący pomiędzy ulicą Hlonda a potokiem Wilkowyjskim, który niepostrzeżenie po połączeniu z potokiem Browarnianym staje się potokiem Tyskim.
Jest tutaj sporo drzew. Ponieważ w tej okolicy ciek wyraźnie się załamuje, mam pewność po analizie mapy, że to jest już Potok Tyski.
W okolicznym drzewostanie szczególną uwagę zwróciłem na klon tatarski - Acer tataricum. Być może jest to jednak klon ginnala - Acer ginnala. Liście są bowiem wyraźnie trójklapowe.
Idziemy dalej.
Mijamy kolejny klon tatarski - Acer tataricum
Teraz korzystając z niewielkiej kładki przeprawiliśmy się na lewy brzeg Potoku Tyskiego. Tutaj z okolicy skrzyżowania z ulicą Braterską spoglądamy w kierunku Teatru Małego.
W końcu trafiamy na rynek.
Kościół widać prawie z każdego miejsca, ale ja zwracam uwagę na świerk serbski - Picea omorica.
Jest tutaj także sporo ognika szkarłatnego - Pyracantha coccinea.