Kolejnym punktem na trasie naszego służbowego wyjazdu do Jaworzna był cmentarz Ciężkowicki. Pokazywałem go wiele razy. Na mapie firmy Compass oznaczyłem go ciemnoniebieskim kołem. Dojście i odejście oznaczyłem jasnoniebieskimi liniami.
Na początku widok ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej.
Potem spojrzenie w końcowy odcinek ulicy Sławkowskiej. Cmentarz jest na końcu.
Po drodze mijamy kolejny drewniany dom w stanie nazwijmy go zejściowym. Treść baneru nie odnosi się do budynku, chociaż sprawia on takie wrażenie.
Jesteśmy już pod murem cmentarnym. Tutaj przebiega ulica Chełmońskiego.
Na powierzchni muru tu i ówdzie rośnie kwitnący bluszcz pospolity - Hedera helix.
A na cmentarzu dominują nagrobki z lastryko oraz innych betonów. Naturalnego kamienia jest mało.
Jednym z ładnych, naturalnych kamieni jest ten anortozyt, prawdopodobnie ukraiński.
Tutaj pomiędzy żylistkiem - Deutzia oraz rdestowcem - Reynoutria japonica skrywa się kawał lastryko.
I jeszcze jedno lastrykowe dzieło.
Tutaj mamy prawdopodobnie nagrobek z XIX wieku.
A teraz charakterystyczny aniołek z piaskowca. Rzeźba także znajduje się w stanie zejściowym. Cóż z piasku powstała w piasek się obróci. Epitafium znajduje się na płycie z czarnego marmuru.
A to fragment cokołu tego nagrobka.
I kolejne dwa stare, zaniedbane nagrobki.
W nowszej części cmentarza zaczynają pojawiać się "blaty laminowane kuchenne".
W tym wypadku materiałem na nagrobek jest granit. Podejrzewam, że to wołyński klesowit. Dzisiaj to już Ukraina.
Ten obelisk to anortozyt, zapewne ukraiński.
Teraz mamy coś związanego z historią jaworznickiego górnictwa.
Ten obelisk upamiętnia naczelnika gminy i nadzorcę kolei. Zmarł on w wieku 54 lat 23 marca 1903 roku.
W tym wypadku zwróciliśmy uwagę na bardzo prostą formę nagrobka zwieńczonego żeliwnym krzyżem.
Tutaj spoczywa nauczyciel ze szkoły górniczej. Materiał to typowe lastryko.
Opuszczamy cmentarz. Teraz ulicą Cmentarna podążamy w kierunku Śródmieścia. Na polach dominuje nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.
Tuż przed skrzyżowaniem z ulicą Obrońców Poczty Gdańskiej mijamy dom odnowiony z użyciem siddingu.
Zaraz za nim w ogrodzie natrafiamy na okazałe drzewa. Pierwsze to jesion wyniosły - Fraxinus excelsior. Jego pień oplata bluszcz pospolity - Hedera helix. Nieco dalej znajduje się prawie pomnikowy dąb szypułkowy - Quercus robur.
Dąb prezentuje się okazale.
Znajdujące się tutaj domy są remontowane. Tak to prezentuje się od strony ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej.
A teraz oglądamy kolejny drewniany dom. To początek ulicy Stojałowskiego.
Ta ulica prowadzi do wschodniego krańca jaworznickiego rynku.