bio-forum.pl

2014-08-02 Imielin - na NW od zalewu Dziećkowickiego - część 14

bez logowania - można przeglądać
#1

od cze.2010
#0

1. 2014-08-02 Imielin - na NW od zalewu Dziećkowickiego - część 14
30.mar.15 23:57
Piotr Grzegorzek

W przedostatnim odcinku tego serialu przekraczamy ulicę Nowozachęty. W dalszym ciągu jesteśmy na ulicy Poniatowskiego. Dla tego odcinka musiałem poprawić mapę. Teraz jest to nieco grubsza kreska oznaczona kolorem ceglanym.

Na początek rzut oka w ulicę Nowozachęty.

Potem spojrzenie w kierunku ulicy Poniatowskiego.

Podążając ku białej kapliczce mijamy pod drodze pasternak zwyczajny - Pastinaca sativa.

Dalej idzie po lewej marchew zwyczajna - Daucus carota. Z prawej strony przy krawężniku tłoczy się konyza kanadyjska - Conyza canadensis.

Teraz dochodzimy do kapliczki.

Rozglądamy się po okolicznych polach i skręcamy zaraz za nią w ślepy odcinek ulicy Poniatowskiego.

Kulisty krzew z poprzedniego zdjęcia to wierzba purpurowa - Salix purpurea. Oczywiście może to także być mieszaniec ze sporym udziałem tego gatunku.

Teraz zdecydowanie ruszamy pod górę. Po drodze mijamy gruszę - Pyrus. Moim zdaniem ani ona dzika a właściwie polna - Pyrus pyraster ani ona pospolita - Pyrus communis. Zapewne samo wyrosło z wyrzuconego ogryzka.

Dalej była wierzba iwa - Salix caprea.

W tym tłumie najważniejszy jest dziurawiec zwyczajny - Hypericum perforatum. Białe baldaszki to podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.

Na tym zdjęciu centralne miejsce zajmuje omdlały dzięgiel leśny - Angelica sylvestris.

I tak natrafiliśmy na gęsty drzewostan skrywający stary kamieniołom, zapewne dolomitów.

Tutaj znaleźliśmy nawłoć późną - Solidago gigantea.

A teraz będzie kilka widoków kamieni. Po części są one omszałe.

Wiele tych głazów na cechy surowca, na który nagle przerwał się popyt.

Ale dzięki temu powstało ciekawe siedlisko dla mchów. Tutaj ponadto w szczelinie usadowiła się konyza kanadyjska - Conyza canadensis.

Tego gatunku już nie przypominam sobie.

Kolejny gatunek to dzwonek - Campanula. Sądząc po liściach to bardzo zabiedzony dzwonek skupiony - Campanula glomerata.

Opuszczamy kamieniołom. Teraz w murawach w moim cieniu można obejrzeć przelot pospolity - Anthylis vulneraria.

Powoli zbliżamy się do szczytu wzniesienia. W tym zielonym tłumie nie było nowości florystycznych.

Tutaj dominantę stanowi chaber driakiewnik - Centaurea scabiosa. Z traw rządzi trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios.

Był tam też rozchodnik wielki - Sedum maximum.

Do szczytu jeszcze trochę pozostało.

Ze szczytowej partii wzniesienia zerkamy w kierunku mniej więcej zachodnim.

Na południowej krawędzi zauważamy samotny głóg - Crataegus.

Sądząc po tym detalu to głóg jednoszyjkowy - Crataegus monogyna.

Teraz na pierwszym planie mamy liście wiązówki bulwkowej - Filipendula vulgaris.

Na stokach tego wzniesienia znajdujemy prawie nienaruszone murawy kserotermiczne.

Jednakże na wierzchowinie było uprawiane pole uprawne.

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji