W drugiej części tego fotoreportażu wędrujemy trasą oznaczoną na mapie firmy Compass kolorem fioletowym.



Starzynianka zasilana powyżej przez dwa zbiegające się strumienie ma w tej okolicy sporo wody.



Rzeka płynie u podnóża lessowej skarpy. Skała tworzy tutaj nawet niewielki mostek.



Teraz jesteśmy powyżej mostka.





W tej okolicy na skarpie trafił się borowik szlachetny - Boletus edulis. Okaz skończył jako koszykowiec, dlatego nie wnikam szczegółowo w jego inną możliwą przynależność gatunkową.



Z krzewów w tej okolicy kwitła i owocowała kruszyna pospolita - Frangula alnus.



Teraz mijamy prawy wąwóz, czyli ten, który znajduje się na wschód od ulicy Grodzisko.



My podążamy w górę wąwozem biegnącym w osi ulic Starzyny oraz Zielna.





W dolnej części tworzą się namuliska.



Nieco powyżej woda tworzy miększe kałuże.



Tym nie mniej po szerokości czystego koryta widać, że czasami przepływy są tutaj znacznie większe.



Nad tym wszystkim dominują strome stoki porośnięte grądami.



Bliżej wody spore powierzchnie zajmuje stożka ostrokrężna - Conocephalum conicum.







Kiedy zerkamy ku krawędzi wąwozu widać okazałe buki pospolite - Fagus sylvatica.



Młode drzewa są nierzadko przemyślnie splątane.



Tu i ówdzie pojawiają się źródła boczne.



I tak kończy się odcinek dolny wąwozu z namuliskiem.



Powyżej wąwóz staje się coraz bardziej V-kształtny. Ciek staje się kaskadą bardzo małych wodospadów.



Trafiliśmy nawet na niewielką ostrogę. Stoi na niej na on czas moja prawie siedmioletnia córka.



W górnej partii wąwozu było sporo powalonych drzew.





W tej okolicy zdecydowaliśmy o tym, że czas wyjść na drogę.



Z góry sfotografowałem wyższą część wąwozu, która jest jeszcze bardziej V-kształtna w przekroju.



O tym jak wygląda najwyższa część tego wąwozu można zobaczyć w wątku datowanym na 1 sierpień 2006 roku.
My po opuszczeniu tego miejsca udaliśmy się na przystanek. Ponieważ okazało się, że trzeba będzie długo czekać na autobus postanowiliśmy odwiedzić wąwóz położony po wschodniej stronie ulicy Starzyny. Ten odcinek naszej trasy wykropkowałem. Pierwszą serię zdjęć wykonałem w rejonie 13 przystanku przyrodniczej ścieżki dydaktycznej. Tutaj moja córka bawi się przy ujęciu wody na źródle.





Samu ujęcie na on czas wyglądało tak. Z prawej strony widać skupiska poziewnika miękkowłosego - Galeopsis pubescens.



A poza tym, jak wszędzie i tutaj były lessowe ściany.



Oto inne oznaki cywilizacyjnej presji na tę okolicę.







Poza tym trafił się taki żuk.



Opuszczając tę okolicę uchwyciliśmy jeszcze takie widoki.







Teraz znajdujemy się na ulicy Piotra Ściegiennego. Tutaj w wąwozie pomiędzy ulicami Łanowa i Klonowa zauważyłem takiego pięknego dęba szypułkowego - Quercus robur.



A na zakończenie kapliczka ocieniana przez brzozę ojcowską - Betula ×oycoviensis. To skrzyżowanie ulicy Piotra Ściegiennego z ulicą Klonowa.