W ostatnim odcinku tego tryptyku sprawdzimy rejon byłego koryta Jaworznika a następnie zaczniemy wracać do punktu wyjścia. Ten odcinek został na mapie firmy Compass oznaczony kolorem czerwonym.
Na początku stajemy na krawędzi wyrobiska i zerkamy na teren piaskowni.
Potem oglądamy steraną warunkami siedliskowymi olszę szarą - Alnus incana.
Inna olsza szara - Alnus incana wyglądała nieco lepiej.
A to już fragment byłej doliny Jaworznika. Maskują go krzewy. Jest też sporo orlicy pospolitej - Pteridium aquilinum.
Nader liczne w tej okolicy były purchawki - Lycoperdon. Gatunku nie dochodzę.
Na północ od byłego Jaworznika znajduje się bór nieco mieszany. W runie, jak widać dominuje orlica pospolita - Pteridium aquilinum.
Teraz pora na mchy. Wszak gromadzenie materiałów do brioflory Pagórów Jaworznickich było naszym zasadniczym celem. Na początku piórosz pierzasty - Ptilium crista-castrensis.
Potem, trzymając się wersji nazwy z naszego atlasu płożymerzyk pokrewny - Plagiomnium affine.
Tutaj odnoszę wrażenie, że jest to czteroząb przeźroczysty - Tetraphis pellucida. Towarzyszy mu jakiś drobiazg.
Ponownie zerkamy na byłą dolinę Jaworznika. Tutaj w drzewostanie znaczącą domieszkę stanowi buk pospolity - Fagus sylvatica.
Była tutaj także czubajka kania - Macrolepiota procera.
I kolejne dwa widoki byłej doliny Jaworznika. Niewątpliwie trudno będzie go przekonać, aby powrócił do takiego starego koryta.
Pewną przeszkodę może stanowić butwiejące drewno, tworzące naturalne zapory.
Najlepiej widać to tam, gdzie dolina wydaje się być dostatecznie głęboka.
Powoli opuszczamy tę okolicę. Oto dąb bezszypułkowy - Quercus robur.
Następnie idzie buk pospolity - Fagus sylvatica.
Jest też leszczyna - Corylus avellana.
Opuszczamy las.
Jesteśmy już na terenie piaskowni, na lewym brzegu płynącego Jaworznika. Zerkamy na południe.
Obchodzimy teraz pozostałość wielkiego zbiornika wodnego, którego brzegi opanowała trzcina pospolita - Phragmites australis.
Część zbiornika zasypano odpadami górniczymi. Dla briologów to pustynia.
Z krzewów na uwagę zasłużył owocujący rokitnik zwyczajny zwany też rokitnikiem pospolitym - Hippophae rhamnoides.
Także pomiędzy tymi dopiero co posadzonymi robiniami akacjowymi - Robinia pseudoacacia nie znaleźliśmy ciekawych mszaków.
I tym sposobem wstawiłem wszystkie fotoreportaże z roku 2013.
Podpisałem je jako: Powoli opuszczamy tę okolicę. Oto dąb bezszypułkowy - Quercus robur. Powinno być Powoli opuszczamy tę okolicę. Oto mieszaniec dębu szypułkowego - Quercus robur oraz bezszypułkowego - Quercus petraea czyli Quercus x rosacea.