W poniedziałek tamtego dnia obyłem dwie, krótkie wycieczki. Po pierwsze w samym mieście, tak jak to zaznaczyłem na mapce firmy Compass.
Pierwsza, żółta kropka oznacza odcinek ulicy Oświęcimskiej po skrzyżowanie z ulicą Partyzantów. Na początku mamy po prostu żółtlicę owłosioną -
Galinsoga ciliata.
Potem była koniczyna łąkowa -
Trifolium pratense porażona przez mączniaka. Dawniej Erysiphe trifolii, teraz Microsphaera trifolii.
W tej okolicy był jeszcze ślaz zaniedbany -
Malva neglecta.
I wreszcie kwiatostan starca jakubka -
Senecio jacobaea a na nim klecanka, gatunek osy.
Druga żółta kropka to spojrzenie w ulicę Słowackiego od strony skrzyżowania z ulicą Oświęcimską. Bardzo zaintrygowały mnie te chmury.
Na końcu, na trawniku przy wejściu do parku niedaleko skrzyżowania z ulicą Kościuszki zobaczyłem czernidłaki -
Coprinus micaceus, jak mniemam.
Po południu udałem się do Płazy i Bolęcina. Plany zdjęciowe oznaczyłem niebieskimi kropkami.
Zaczynamy od południa. Pole uprawne niedaleko kościoła. Tutaj znalazłem głownię -
Ustilago maydis.
Punkt drugi to prześwit pomiędzy domami przy ulicy Korczaka. Spoglądam na zachód. Najwyższe wzniesienie ponad linią lasu to Grodzisko w Jaworznie. Chrzanów znajduje się za lasami na planie środkowym.
Punkt trzeci to okolica boiska w Płazie. Na początku odsłonięcie wapieni triasowych, warstw gogolińskich.
Potem łoboda błyszcząca -
Atriplex nitens, jako stanowi nasz atlas. Czasem teraz pojawia się jako synonim nazwa Atriplex sagittata.
Potem dość pokrętnie przeszliśmy do Bolęcina. Tutaj z drogi prowadzącej do skałki triasowej zerknąłem w kierunku zamku Tenczyn w Rudnie. Ten widok to oczywiście skutek użycia zoom-u.
I na końcu skałka triasowa. Tym razem pokazuję ją w taki sposób, że przypomina zamek.
A potem, no cóż - baterie siadły i dlatego jest tylko tyle zdjęć.