Po opuszczeniu zarośli skrywających Potok Zagórski wyszliśmy na jego prawy brzeg. Tutaj teren wydaje się być bardziej podmokły o czym świadczą łany trzciny pospolitej - Phragmites australis. Jest tam także samotna brzoza brodawkowata - Betula pendula. Jej gruba kora zdaje się świadczyć o częstych kontaktach z ogniem.
Są tam także zarośla z maliną właściwą - Rubus idaeus. Ciemniejszy badyl na pierwszym planie to tawlina jarzębolistna - Sorbaria sorbifolia.
Ten pagórek to słynna lokalna atrakcja turystyczna, czyli średniowieczny gródek stożkowaty.
Obchodząc go minęliśmy łopian większy - Arctium lappa.
Po obejściu gródka znaleźliśmy ocembrowane źródło tego ramienia Potoku Zagórskiego.
Tablica informująca o lokalnej atrakcji, jak i samo źródełko znajdują się w stanie - wstyd pokazać. Nasze penetracje są przygotowaniem do zmiany tego stanu.
Ten stan potęguje fakt, że w okolicznych zaroślach nie brak osadów najwyższego piętra antropocenu. Te cą bardzo świeże, co źle świadczy o ustawie, która weszła w życie 1 lipca 2013 roku.
Teraz skręcamy na północ. Po drodze mijamy rozłożystą wierzbę iwę - Salix caprea.
Była tutaj także jeżyna - Rubus laciniatus, ewidentna uciekinierka z pobliskiego ogrodu działkowego.
I tak dotarliśmy do tego ramienia Potoku Zagórskiego, które stanowi granicę dla pobliskiego osiedla. Jak widać nie brak w nim osadów najwyższego piętra antropocenu.
Na trawersie lasu jest ich tak jakby mniej. Z drugiej strony nie odczuwaliśmy potrzeby dalszej penetracji tego rowu.
Przy lewego brzegu rowu znajdują się ziołorośla. Tutaj te suche badyle to wiązówka błotna - Filipendula ulmaria.
W rowie znajdujemy pewną ilość pałki szerokolistnej - Typha latifolia.
Te skłębione pędy to roślinny drut kolczasty, czyli jeżyna popielica - Rubus caesius.
I jeszcze jedno spojrzenie na prawy brzeg Potoku zagórskiego. Cóż tak się rodzi przyszłe stanowisko archeologiczne - jeden z elementów kultury zagórskiej, charakteryzującej nasze czasy, czyli II Epokę Kamienną. Wszak jest ich tutaj sporo, a kolejnych odcinkach pokaże ich jeszcze więcej.
Wkraczamy teraz do brzeziny.
Tutaj znajdując niewielką kałużę pozwalam sobie na małą słoneczną dygresję.
W tej części drzewostanu znajdujemy między innymi topolę osikę - Populus tremula.
Potem pojawia się dereń rozłogowy - Cornus stolonifera.
Jednakże jak to było widać z oddali dominuje tutaj brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Przy południowej krawędzi także pojawia się sporo trzciny pospolitej - Phragmites australis.
W wielu miejscach natrafiamy na stagnującą wodę.
Trzcina pospolita - Phragmites australis stanowi znaczącą domieszkę w runie zachodniej części brzeziny.
Podobnie sytuacja przestawia się na północ o Potoku Zagórskiego.
Bliżej głównej drogi, czyli Alei Zagłębia Dąbrowskiego Potok Zagórski jest skanalizowany. Rdzawy kolor wody świadczy, że pochodzi ona z warstw karbońskich.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o ten odcinek.