bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2006-07-29 W Piekarach i na Lipowcu
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2006 «

#11032
od września 2006

2006-07-29 W Piekarach i na Lipowcu #1

2015.01.15 22:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Dopiero co, bo tutaj - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/732647.html - opisałem styczniową włóczęgę brzegiem Wisły w Piekarach. Przy okazji uświadomiłem sobie, że wbrew temu co przypuszczałem dawno mnie tam nie było. Okazało się, że poprzedni raz to był tytułowy dzień. Wtedy był to rodzinny wypad z braćmi i córką. Tym razem zajechaliśmy prawie nad Wisłę i od razu zerknęliśmy na opactwo w Tyńcu.



Potem odwróciliśmy się i spojrzeliśmy na pierwszą skałkę, tę z biohermą i kawerną.



Następnie podeszliśmy pod tę, którą zapamiętałem jako Okrąglik. Teraz przyjmuję, że jest to Galoska.





Oto zbliżenie skrasowiałej powierzchni wapienia.



Od strony południowej w Galosce znajduje się kilka szczelin.





Można tam się wcisnąć i zobaczyć starorzecze Wisły poprzez kolumienkę.



Także spojrzenie wprost przez otwór jest intrygujące.



Po przejściu za Galoskę zerkamy ponownie na opactwo w Tyńcu. Woda na pierwszym planie to oczywiście starorzecze. Poza tym widać, że zakwitły już amerykańskie nawłocie - Solidago canadensis.



Zwracałem też uwagę na rośliny. Oto uchwycony centralnie kwiat poziewnika pstrego - Galeopsis speciosa.



Teraz zerkamy na części kamieniołomu za Galoską.





O tym, że gdzieś tam z lewej strony jest jaskinia, którą pokazałem w cytowanym wątku nie wiedziałem. Dlatego wracamy i po raz kolejny spoglądamy na Tyniec. Na horyzoncie widać Bielany.



Kończąc wizytę w tym miejscu zbliżyliśmy się do tej ściany, gdzie obserwuje się nachodzące z lewej strony wapienie płytowe przykrywające biohermę sinicowo-gąbkową.



Oto zbliżenie samej biohermy, czyli po prostu rafy.



W drodze powrotnej do Chrzanowa wpadliśmy jeszcze do rezerwatu Lipowiec. Oto widok buczyny.



Następnie na dziedzińcu zamku uchwyciłem gałąź bożodrzewu gruczołowatego, zwanego też ajlantem - Ailanthus altissima.



Oto pnie tego gatunku. W 1994 roku część z nich została wycięta. Wówczas ustaliłem ich wiek na około 50 lat.



A to już wnętrze zamku. Jak widać przyroda nie próżnuje.



Nie wszędzie było tak źle.



Wśród zdobywców zamkowych murów był żmijowiec zwyczajny - Echium vulgare.



A potem mnie wyczerpały się baterie aparatu a bratu zapełniła karta pamięci, więc więcej zdjęć z tego dnia nie ma.
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2006 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji