Kolejny wątek złożony z fotoreportaży powstałych w ciągu dwu dni. Pierwszy, właściwy tytułowy, wykonałem 12 czerwca. Plany zdjęciowe na mapie firmy Compass oznaczyłem kółkami.
Zaczynamy na zachód od zwartej zabudowy Dąbrowy Narodowej. Tym nie mniej jest to już teren Jęzora, obecnie części Sosnowca. Miejscem akcji jest fragment lasu oznaczony żółtym kółkiem. Na początku mamy gruszyczkę średnią - Pirola media.
Rósł tutaj także łubin trwały - Lupinus polyphyllus.
Bardzo silnie opanowały go mszyce.
Poza tym po liściu pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica przespacerował się kosarz.
W drugim miejscu, oznaczonym łososiowym kółkiem znalazłem to. Bez komentarza.
Wracając zatrzymałem się przy linii energetycznej w miejscu oznaczonym zielonym kółkiem. Betonowa podmurówka słupa okazała się być małym zbiornikiem wodnym.
Niedaleko na piasku urzędowały mrówki.
Nieznacznie dalej, w miejscu oznaczonym niebieskim kółkiem na jednym z drzew wystąpił porost tarczownica bruzdowana - Parmelia sulcata.
13 czerwca ponownie zajrzałem do miasta. Zaczynamy od ulicy Waryńskiego.
Tutaj w miejscu oznaczonym zielonym kółkiem dokumentuję dzięgiel litwor nadbrzeżny - Angelica archangelica subsp. litoralis. Uczyniłem go bohaterem artykułu "Angelica wśród płytek".
W miejscu oznaczonym niebieskim kółkiem, a jest to ściana budynku u wylotu ulicy Waryńskiego udokumentowałem kamień ze strukturą zwaną Rhizocorallium. W tym wypadku jest to skamielina tego, co elegancko nazywamy nie strawionymi resztkami pokarmu.
Do tej pory byłem przekonany, że takich kamieni nie widziałem w ścianach jaworznickich domów.
Zaczynamy na zachód od zwartej zabudowy Dąbrowy Narodowej. Tym nie mniej jest to już teren Jęzora, obecnie części Sosnowca. Miejscem akcji jest fragment lasu oznaczony żółtym kółkiem. Na początku mamy gruszyczkę średnią - Pirola media.
Rósł tutaj także łubin trwały - Lupinus polyphyllus.
Bardzo silnie opanowały go mszyce.
Poza tym po liściu pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica przespacerował się kosarz.
W drugim miejscu, oznaczonym łososiowym kółkiem znalazłem to. Bez komentarza.
Wracając zatrzymałem się przy linii energetycznej w miejscu oznaczonym zielonym kółkiem. Betonowa podmurówka słupa okazała się być małym zbiornikiem wodnym.
Niedaleko na piasku urzędowały mrówki.
Nieznacznie dalej, w miejscu oznaczonym niebieskim kółkiem na jednym z drzew wystąpił porost tarczownica bruzdowana - Parmelia sulcata.
13 czerwca ponownie zajrzałem do miasta. Zaczynamy od ulicy Waryńskiego.
Tutaj w miejscu oznaczonym zielonym kółkiem dokumentuję dzięgiel litwor nadbrzeżny - Angelica archangelica subsp. litoralis. Uczyniłem go bohaterem artykułu "Angelica wśród płytek".
W miejscu oznaczonym niebieskim kółkiem, a jest to ściana budynku u wylotu ulicy Waryńskiego udokumentowałem kamień ze strukturą zwaną Rhizocorallium. W tym wypadku jest to skamielina tego, co elegancko nazywamy nie strawionymi resztkami pokarmu.
Do tej pory byłem przekonany, że takich kamieni nie widziałem w ścianach jaworznickich domów.