Po opuszczeniu sztucznej groty ruszyliśmy w głąb parku. Widać liczne stare drzewa, jeszcze liczniejszy podrost. Wszystko zielone to tylko czosnek niedźwiedzi - Allium ursinum.
Oczywiście były też nieliczne płaty całkowicie przykryte opadłymi, zeszłorocznymi liśćmi. Tutaj jest to klon zwyczajny - Acer platanoides.
Z okazałych drzew występuje tu grab pospolity - Carpinus betulus.
Idziemy dalej pośród czosnku niedźwiedziego - Allium ursinum.
Następnie dochodzimy do okazałego buka zwyczajnego - Fagus sylvatica.
Drzew w różnym wieku jest tutaj sporo, ale gdzie by się nie spojrzeć w oczy rzuca się czosnek niedźwiedzi - Allium ursinum.
Na chwilę podnosimy wzrok ku górze.
Potem na pniaku znajdujemy ślad bytności zająca.
A czosnku niedźwiedziego - Allium ursinum jest tutaj sporo.
Idziemy, rozglądając się niezbyt uważnie.
Następnie zniżyłem się do poziomu czosnku niedźwiedziego - Allium ursinum, aby obejrzeć go oddolnie.
Zbliżając się do ulicy Braci Mieroszewskich natrafiamy na pomnikowy jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Zbliżamy się do ulicy Braci Mieroszewskich. Czosnek jest.
Czosnku nie ma.
A to już znajdująca się tutaj Akademia Pana Kleksa.
Teraz wyraźnie widać, że czosnek niedźwiedzi - Allium ursinum nie przekracza linii pozostałości po murze.
Zawracamy. Teraz jesteśmy w okolicy dziwnego zapadliska. Prawdopodobnie to stara studnia.
Tuż obok jest taki betonowy kosz na śmieci.
Teraz spotykamy lipę drobnolistną - Tilia cordata z licznymi pędami odroślowymi.
Ponownie jesteśmy przy ruinach obiektów z okresu PRL-u. Jeszcze raz patrzymy na inną studnię.
Ponownie zbliżamy się do sztucznej groty, oglądając ją z zewnątrz.
Za grotą znajdujemy kroczące drzewo, którym jest jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Dochodząc do ogrodzenia, spoglądamy na kościół p.w. św. Joachima. Przypominam, że ta czerwona część to tylko rozbudowane prezbiterium tej białej części.
A na zakończenie jakiś zejściowy wiesiołek - Oenothera.