W tym roku brałem udział w inwentaryzacji cennych przyrodniczo fragmentów Sosnowca Zagórza. Moją działka były przede wszystkim grzyby. Tego dnia nasz zespół spotkał się po raz pierwszy, aby zapoznać się z terenem. Z bogatego materiału zdjęciowego wybrałem tylko to co dotyczyło parku. Reszta będzie w odrębnych serialach.
Na razie stoimy na pagórku u zbiegu ulic Szpitalna i ks. Popiełuszki. Nad nami dominują robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia. Zza drzew wyłania się kościół p.w. św. Joachima.
Teraz zza drzew wyłania się kolejny fragment terenu, czyli rejon zlewni Potoku Zagórskiego.
Zerkam w korony drzew.
Pod nogami znajduję kępę ziarnopłonu wiosennego - Ficaria verna. To gatunek rzadki w tej okolicy.
A tak o tej porze roku wygląda przetacznik ożankowy - Veronica chamaedrys.
Są też gatunki trywialne, tak jak ten szczaw tępolistny - Rumex obtusifolius.
Jest jeszcze pokrzywa zwyczajna - Urtica dioica.
Ta trawa to trywialna kupkówka pospolita - Dactylis glomerata.
Bardzo nas ucieszył widok tego gatunku. Coś bardzo rzadkiego, jak nam się w pierwszym momencie wydawało. Znaczy się to było nasze pierwsze spotkanie z czosnkiem niedźwiedzim - Allium ursinum.
I znowu coś trywialnego. Oto podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.
Na pniu jednej z robinii akacjowych - Robinia pseudoacacia znaleźliśmy zwłoki żółciaka siarkowego - Laetiporus sulphureus.
Tego mchu nie udało mi się oznaczyć. To było na ogrodzeniu terenu szpitalnego i parku zarazem.
Tuż za płotem zauważyłem skupisko liliowców - Hemerocallis.
Był też mech. Ten gatunek to tak na 90% Plagiomnium cuspidatum.
Zaraz za ogrodzeniem zauważamy gęstwę drzew. Najgrubsze z nich to kasztanowiec zwyczajny - Aesculus hippocastanum. Są też liczne osady najwyższego piętra antropocenu.
Po przejściu kilkunastu metrów zauważyliśmy pierwszy większy płat czosnku niedźwiedziego - Allium ursinum. Krzewy z prawej strony to dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Oto mój cień na tle tej zieleniny.
Idąc dalej mijamy kolejne osady najwyższego piętra antropocenu.
Mamy też kolejny, jeszcze większy płat czosnku niedźwiedziego - Allium ursinum.
Zerkam teraz za siebie. Oto ponownie kościół p.w. św. Joachima.
Cały czas znajdujemy się w północno-zachodnim zakątku parku. Tutaj znajdują się ruiny obiektów postawionych dawno, dawno temu w odległym PRL-u. zieleń w tle to nich innego jak tylko czosnek niedźwiedzi - Allium ursinum.
Jest również studnia otoczona osadami najwyższego piętra antropocenu.
A teraz widać że czosnek niedźwiedzi - Allium ursinum jest władcą runa tego parku. Wszystko co zielone to nic innego tylko ten gatunek.
Na zakończenie stajemy przed sztuczną grotą.
Wszedłem do niej i spojrzałem na schody wiodące do dolnego wejścia.
Następnie przez okno spojrzałem na park.
Cóż widoki nie są ciekawe.