W drugiej części tak jak poprzednio wędrujemy po północno-zachodniej części parku, która jak teraz wiemy była bardziej dzika od całej reszty. Wkraczam w gęsty drzewostan.
Na początku kolejne skupisko kostrzewy olbrzymiej - Festuca gigantea. Jej liście są podjedzone przez, jak dla mnie nie wiadomo co.
W runie jest sporo szczyru trwałego - Mercurialis perennis.
Są też siewki drzew. Oto robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia.
Dalej idzie wiąz górski - Ulmus glabra.
Młode drzewa tworzą tutaj bardzo zwarty gąszcz.
Park cechuje się masowym występowaniem czosnku niedźwiedziego - Allium ursinum. Teraz jest w stanie zejściowym. Jak wyglądał w pełnej krasie pokażę w kolejnych wątkach z tego terenu. Wszak będziemy się jeszcze cztery razy cofać w czasie.
Było też coś spod samiuśkich Tater.
Na martwej części żywego dębu szypułkowego - Quercus robur znalazłem taką tapetę z rurkami.
Na innym konarze rozwijał się drewniak - Hypoxylon.
A to już kolejna gęstwina.
Teraz oglądamy lipę drobnolistną - Tilia cordata z licznymi pędami odroślowymi. Tak zachowuje się ten gatunek, kiedy przeczuwa swoją śmierć.
I w końcu wszystkie drogi prowadzą ku sztucznej grocie.
Spod groty zerkamy w kierunku głównej drogi. Za prześwitem znajdują się zabudowania szpitala.
Wędrując w stronę tego swoistego światełka w tunelu mijamy płat gajowca żółtego - Galeobdolon luteum. Roślina ma też inne nazwy, ale tutaj posiłkuję się ustaleniami z naszego atlasu. Ot taki lokalny patriotyzm.
Był też kozłek lekarski - Valeriana officinalis.
Sporo tutaj inwazyjnego niecierpka drobnokwiatowego - Impatiens parviflora.
Trafił się także nowy, potencjalny najeźdźca. To kielisznik - Calystegia pulchra.
A poza tym jest wierzbownica kosmata - Epilobium hirsutum.
A niecierpek drobnokwiatowy w tej części rządzi.
Pomiędzy nim z ledwością usadowił się ślaz dziki - Malva sylvestris.
Opuszczając tę gęstwinę zwracam uwagę na drzewostan. Tutaj między innymi występuje klon jawor - Acer pseudoplatanus "Atropurpureum"
Następnie poszedłem zwiedzać inne fragmenty tego terenu. To będzie przedmiotem kolejnych zagórskich seriali. Wracając do przystanku zauważyłem pisklę sójki.