2014.11.30 22:55
W kolejnym odcinku zdecydowanie ruszam na zachód, aczkolwiek wciąz będziemy się znajdować na wyższej terasie powodziowej Przemszy. Ten dość krótki odcinek został oznaczony kolorem fioletowym.
Na początku obchodzimy drągowinę sosnową.
Poza tym mijamy siewkę jesionu wyniosłego - Fraxinus excelsior.
Pojawił się tutaj także szczaw polny - Rumex acetosella.
Jest też kolejne spotkanie z czeremchą amerykańska - Padus serotina porażoną przez mączniaka - Podosphaera tridactyla.
Jak widać ta czeremcha ma znaczący udział w warstwie niskich drzew i krzewów.
Natrafiliśmy także na paproć. Moim zdaniem to nerecznica krótkoostna - Dryopteris carthusiana.
Był tutaj także łan jakiegoś płonnika - Polytrichum.
Dalej mamy drogę wyraźnie prowadzącą w dół.
Teraz mijamy goździka kropkowanego - Dianthus deltoides.
Następnie jastrzębca kosmaczka - Hieracium pilosella.
Potem pojawia się zawciąg - Armeria maritima ssp. elongata. Na jego kwiatostanie przesiaduje jakaś muchówka.
W końcu jest jasieniec piaskowy - Jasione montana opierający się o szczaw polny - Rumex acetosella.
Jest też zielenina. Oto rozetki wiesiołka dwuletniego - Oenothera biennis. Przyjmuję, że jest to potomstwo kwitnących okazów, które pokażę w dalszej części.
Listę obecności uzupełnia mydlnica lekarska - Saponaria officinalis.
Spotkaliśmy też mierznicę czarną - Ballota nigra.
Aromatycznym akcentem był łan macierzanki zwyczajnej - Thymus pulegioides.
A teraz zaczyna się coś dziać. Tutaj zza łanu orlicy pospolitej - Pteridium aquilinum wyłaniają się pierwsze osady najwyższego piętra antropocenu.
Zanim zbadamy je dokładniej obejrzyjmy sobie kwitnący wiesiołek dwuletni - Oenothera biennis.
Była też komosa wielkolistna - Chenopodium hybridum.
A w osadach antropocenu dominuje kategoria budują, remontują, urządzają.
Całość po części maskuje rdest plamisty - Polygonum persicaria.
Trafił się również ziemniak - Solanum tuberosum.
Tę trawę określiłem jako kostrzewę - Festuca.
W niewielkiej kopance piasku pogoniłem trochę za motylem. To rusałka kratkowiec w formie letniej.
Natrafiliśmy tutaj także na przetacznik długolistny - Veronica longifolia.
Były też kolejne osady najwyższego piętra antropocenu, takie bardziej domowe.
Proponuję jednak na zakończenie tego odcinka bardziej miły akcent. To kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine.
Jest to forma o kwiatach fioletowo-zielonych.
Całość zdecydowanie kończę delikatnymi pędami rzeżusznika Hallera - Cardaminopsis halleri.
Na początku obchodzimy drągowinę sosnową.
Poza tym mijamy siewkę jesionu wyniosłego - Fraxinus excelsior.
Pojawił się tutaj także szczaw polny - Rumex acetosella.
Jest też kolejne spotkanie z czeremchą amerykańska - Padus serotina porażoną przez mączniaka - Podosphaera tridactyla.
Jak widać ta czeremcha ma znaczący udział w warstwie niskich drzew i krzewów.
Natrafiliśmy także na paproć. Moim zdaniem to nerecznica krótkoostna - Dryopteris carthusiana.
Był tutaj także łan jakiegoś płonnika - Polytrichum.
Dalej mamy drogę wyraźnie prowadzącą w dół.
Teraz mijamy goździka kropkowanego - Dianthus deltoides.
Następnie jastrzębca kosmaczka - Hieracium pilosella.
Potem pojawia się zawciąg - Armeria maritima ssp. elongata. Na jego kwiatostanie przesiaduje jakaś muchówka.
W końcu jest jasieniec piaskowy - Jasione montana opierający się o szczaw polny - Rumex acetosella.
Jest też zielenina. Oto rozetki wiesiołka dwuletniego - Oenothera biennis. Przyjmuję, że jest to potomstwo kwitnących okazów, które pokażę w dalszej części.
Listę obecności uzupełnia mydlnica lekarska - Saponaria officinalis.
Spotkaliśmy też mierznicę czarną - Ballota nigra.
Aromatycznym akcentem był łan macierzanki zwyczajnej - Thymus pulegioides.
A teraz zaczyna się coś dziać. Tutaj zza łanu orlicy pospolitej - Pteridium aquilinum wyłaniają się pierwsze osady najwyższego piętra antropocenu.
Zanim zbadamy je dokładniej obejrzyjmy sobie kwitnący wiesiołek dwuletni - Oenothera biennis.
Była też komosa wielkolistna - Chenopodium hybridum.
A w osadach antropocenu dominuje kategoria budują, remontują, urządzają.
Całość po części maskuje rdest plamisty - Polygonum persicaria.
Trafił się również ziemniak - Solanum tuberosum.
Tę trawę określiłem jako kostrzewę - Festuca.
W niewielkiej kopance piasku pogoniłem trochę za motylem. To rusałka kratkowiec w formie letniej.
Natrafiliśmy tutaj także na przetacznik długolistny - Veronica longifolia.
Były też kolejne osady najwyższego piętra antropocenu, takie bardziej domowe.
Proponuję jednak na zakończenie tego odcinka bardziej miły akcent. To kruszczyk szerokolistny - Epipactis helleborine.
Jest to forma o kwiatach fioletowo-zielonych.
Całość zdecydowanie kończę delikatnymi pędami rzeżusznika Hallera - Cardaminopsis halleri.