Tego dnia odbyłem służbowy spacer na cmentarz. Moim zadaniem było wykonanie aktualnej dokumentacji miejsca wiecznego spoczynku Janiny Woynarowskiej, chrzanowskiej kandydatki na ołtarze, aktualnie Służebnicy Bożej. Grób ten pokazywałem już w tym wątku z roku 2012 -
https://www.bio-forum.pl/messages/3280/504081.html.
W tym odcinku poruszam się trasą oznaczoną kolorem zielonym.
Pierwsze zdjęcia wykonuję w rejonie ulicy Henryka Sienkiewicza. To okazały, żeński jesion wyniosły - Fraxinus excelsior pozostawiony na czymś w rodzaju wysepki. Drzewo zostało obronione przed wycięciem. Stok tej wysepki porasta barwinek pospolity - Vica minor.
Wzdłuż ulicy posadzono kuliste robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia "Umbraculifera". Pierwsze drzewo jest nieco inne.
Wygląda na to, że podkładka zdominowała zraz szlachetnej odmiany. Pęd, który wystrzelił w górę osiągnął wysokość latarni.
Nieco dalej pomiędzy drzewami uwagę przyciąga żywopłot z ognika szkarłatnego - Pyracantha coccinea.
Po przekroczeniu skrzyżowania z ulicami Niecała i Piaskowa zwróciłem uwagę na złotlin japoński - Kerria japonica.
Bliżej cmentarza w chaszczach usadowił się sumak odurzający - Rhus typhina.
Był tam jeszcze ligustr pospolity - Ligustrum vulgare.
Jestem już za bramą głównej alei cmentarza.
Odwracam się za siebie i z luki pomiędzy nagrobkami zerkam na osadnik po kopalni Trzebionka.
Jestem teraz na ścieżce równoległej do głównej alei. Po lewej stronie widzimy kaplicę Loewenfeldów.
Mijając stary nagrobek wykonany z dolomitu diploporowego bardziej zwracam uwagę na porosty nadrzewne, czyli grzyby lichenizujące. Tutaj jest to misecznica proszkowata - Lecanora conizaeoides.
Kolejnym mijanym drzewem jest lipa drobnolistna - Tilia cordata.
Innym ciekawym przypadkiem jest mogiła całkowicie zdominowana przez drzewo. Tutaj jest to dąb szypułkowy - Quercus robur. Moim zdaniem, takie przypadki powinny być nietykalne.
Nie udało mi się odczytać całości, ale jest to mogiła dziecka, które zmarło w wieku trzech lat w 1894 roku.
Oto inny ciekawy przypadek. Nagrobek w typie blatu laminowanego kuchennego ozdobiony jałowcem wirginijskim - Juniperus virginiana.
Dochodzę teraz do celu wyjścia. Charakterystyczny półkolisty nagrobek już widać.
Kolejny grób dziecięcy jest przytulony do ogromnego klonu jaworu - Acer pseudoplatanus.
Na jego korze usadowiły się grzyby lichenizujące z rodzaju obrost - Physcia.
A oto nagrobek w całej okazałości. Charakterystyczny łuk jest wykonany ze sjenitu, skały bardzo trudno poddającej się dłutu rzeźbiarza.
Po bokach rosną stosunkowo stare bukszpany - Buxus sempervirens.
I jeszcze jedno ujęcie całości.
Zdjęcie tablicy nagrobnej w chwili wstawiania wątku okazało się za duże, więc dodam go w odrębnej wypowiedzi.
Ruszam teraz dość szybko główną aleją w kierunku ulicy Balińskiej.
Po drodze mijam mogiłę ozdobioną nerecznicą samczą - Dryopteris filix-mas.
Zwróciłem też uwagę na tę interesującą realizację. To jest godne uwagi dzieło sztuki sepulkralnej.
Centralną aleję zdobi takie widzenie krzyża. Zapewne artystycznie poprawne, ale w starej części starego cmentarza jest tym samym, czym przysłowiowy kwiatek na kożuchu. Nawiązując do świebodzińskiego monstrualizmu aż chce się zawołać - O JEZUSICKU CHRZANOWSKI.