Kończę ten krótki serial wędrując teraz trasą oznaczona kolorem fioletowym.
Na początku w tej części boru jakiegoś tam dominuje czeremcha amerykańska - Padus serotina, która bardzo zagęszcza drzewostan.
Poza tym znajduję tutaj leszczynę - Corylus avellana.
Są też siewki dębu szypułkowego - Quercus robur.
Z roślin zielnych na moją uwagę zasłużył sałatnik leśny - Mycelis muralis.
Była też gruszyczka jednostronna, znana ostatnio jako gruszynka jednostronna - Orthilia secunda. Tutaj towarzyszą jej poziomki - Fragaria vesca.
Był też dąb czerwony - Quercus rubra o wyraźnie żółtych liściach.
I tak wyszedłem na drogę prowadzącą z północy na południe.
Las w dalszym ciągu jest dziwnym borem. Poza sosną zwyczajna - Pinus sylvestris oraz brzozą brodawkowata - Betula pendula pojawia się sporo dębu czerwonego - Quercus rubra.
I tak dotarłem do najwyższego punktu na tej trasie.
Zanim odbiłem w prawo zauważyłem, że skraj lasu pełnił rolę wysypiska śmieci.
Idę teraz wyraźnym grzbietem w kierunku północno-zachodnim.
Po chwili znajduję pierwszy bardzo głęboki lej sufozyjny.
Oglądam go z kilku stron.
Pewnym przerywnikiem jest niezbyt czerwona siewka dębu czerwonego - Quercus rubra.
Lejów sufozyjnych słusznej głębokości jest tutaj sporo.
Część z nich pomimo tego zlewa się z tłem.
Oto kolejny bardzo głęboki lej.
Podjąłem próbę pokazania jego głębi fotografując go od środka na zewnątrz.
I jeszcze jeden lej.
Tutaj obserwujemy sporo nerecznicy samczej - Dryopteris filix-mas.
Zaczynam zawracać, czyli iść na południowy-w3schód. Po drodze zauważam wśród młodszych drzew klon jawor - Acer pseudoplatanus.
Kolejny lej sufozyjny, który także obejrzymy z dwu stron jest bardzo wyraźny.
I jeszcze kilka widoków różnej głębokości dziur.
W tym wypadku chyba udało mi się pokazać jego głębię.
I jeszcze trzy leje.
Jestem ponownie na głównej drodze i teraz idąc na północ zwracam uwagę na las po prawej stronie drogi.
Za dobre zakończenie tego wątku a zarazem całego serialu uznałem ten upaćkany znak.
Jakby tego nie oceniać, jest to jakiś przejaw kultury.