Teren po którym teraz będziemy się poruszali to zalesiona wskutek spontanicznej sukcesji hałda. Od północy przebiega tutaj ulica Rzemieślnicza, od wschodu ulica Chopina. Kontrowersyjna jest granica zachodnia. Według mapy użytej w wątku z listopada 2008 roku jest nią ulica Izydora. Według map Google ulicą Izydora jest dróżka wcinająca się w zabudowania przy ulicy Rzemieślniczej. Z drugiej strony powinno się zakwestionować to ustalenie, ponieważ według zdjęcia satelitarnego - Earth - miejsce budowy galerii handlowej Galena wciąż jest niezagospodarowane. Tutaj muszę zaznaczyć, że wciąż jest to stan sprzed budowy wielu nowych dróg w Jaworznie, w tym obwodnicy Geosfery. Na zdjęciu, które oglądałem przy okazji wstawiania tego wątku wciąż jest to obszar oczekujący na zagospodarowanie. Na szczęście wersja mapowa pokazuje stan obecny.
Po tym przydługim wstępie staję przy drodze, która w 2008 roku uznałem za ulicę Izydora i zerkam w kierunku hałdy.



Zbliżam się do wzniesienia jako takiego.



W przyległym drzewostanie zauważam owocujący klon jesionolistny - Acer negundo.



Na skraju drogi istniały od zawsze spore łany rdestowca japońskiego - Reynoutria japonica. W nich skrywały się osady najwyższego piętra antropocenu. Wszystko wskazuje na to, że po 1 lipca 2013 roku niczego nowego tutaj nie przybyło. Ba nawet ubyło.



Idziemy dalej.



W zaroślach znajdujemy sporo pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica.



Są też jeżyny - Rubus sp. sp. W każdym bądź razie nie podejmuję się oznaczenia tego gatunku.



Drugi to trywialna jeżyna popielica - Rubus caesius.



Zaczynam wkraczać na stok wzniesienia. Porasta go brzoza brodawkowata - Betula pendula. Jest też charakterystyczna jaskrawa plama.



Ta plama to tylko inwazyjna czeremcha amerykańska - Padus serotina.





Bliżej gruntu na uwagę zasługuje nerecznica samcza - Dryopteris filix-mas.





Jest też nerecznica szerokolistna - Dryopteris dilatata. W 2008 roku w stosunku do tego samego osobnika wahałem się jeszcze czy to nie przypadkiem nerecznica krótkoostna - Dryopteris carthusiana.







Góra Kościuszki to nazwa zaproponowana przez lokalnych działaczy jako nazwa dla tej hałdy, aby tym sposobem upamiętnić istniejącą tutaj kopalnię. Hałdy są w rozumieniu stratygrafii utworami antropocenu. Dlatego to co teraz obejrzymy można uważać za osady najwyższego piętra antropocenu. Inna opcja to tylko przyszłe stanowisko archeologiczne.



Ruszam pod górę.



Po drodze oglądam kolejną kępę nerecznicy samczej - Dryopteris filix-mas.



Ponadto spotkamy tutaj malinę właściwą - Rubus idaeus.



Bliżej szczytu można zauważyć, że w drzewostanie spada udział brzozy brodawkowatej brodawkowatej - Betula pendula.



To drzewo opanowało stoki. Zza nich można dostrzec budującą się Galenę.





Także bliżej podstawy hałdy mamy obiekty przemysłowe. Widać też zabudowania Osiedla Tadeusza Kościuszki.



Wśród innych gatunków drzew znajdujemy siewkę klonu jawora - Acer pseudoplatanus.



Stok północny hałdy przecina zapełznięty żleb. W drzewostanie znajdujemy pierwsze robinie akacjowe - Robinia pseudoacacia.





Takie zagłębienia pokrywają całą szczytową powierzchnię. Tutaj też nie brakuje artefaktów archeologicznych.



Poza tym obejrzymy pojedyncze czeremchy amerykańskie - Padus serotina.



Teraz idziemy ku stokowi wschodniemu. Tutaj zdecydowanie dominuje robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia.







Trafia się też krajowy dąb szypułkowy - Quercus robur.



Zaczynam schodzić w dół stokiem północno-wschodnim.



Na chwilę zatrzymuję się przy glistniku jaskółczym zielu - Chelidonium majus, który bardzo polubił towarzystwo robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia.



Teraz zza drzew usiłuję obejrzeć budowę Galeny. Raczej bez powodzenia.



Lepiej widać bliskie hałdy Osiedle Tadeusza Kościuszki.



Jestem już blisko ulicy Chopina. Tutaj u podnóża stoku antropocen aż wyje.





Niestety, z drogi tego nie widać, ponieważ bardzo udatnie maskuje to dziki bez czarny - Sambucus nigra.



Na zakończenie widok ulicy Chopina w kierunku północnym.



Reasumując w stosunku do poprzednich wizyt, także tej z 2008 roku, tutaj nie zaszły istotne zmiany.

Myślę, że przyszli archeolodzy badający górne warstwy antropocenu w okolicy Jaworzna, Twoje znaleziska odpadków zakwalifikują do okresu przejściowego pomiędzy "epoką szklanych butelek po alkoholu" i "epoką reklamówek i butelek plastykowych" :)

A tak naprawdę są naukowcy, a nawet grupy naukowców, przekonanych że antropocen powinien być jedną z geologicznych epok dziejów Ziemi, następującą po holocenie.

Tylko 2 przykłady z mojego podwórka, żwirowni w Żarach kwalifikujących się do "skamieniałości przewodnich" epoki antropocenu :

Utricularia vulgaris



Salvinia natans

Z punktu widzenia archeologii sprawa ma się nieco inaczej. Epokę określa się w oparciu o ważny technologicznie materiał stosowany do wyrobu narzędzi. Ja lansuję tezę, że już żyjemy w drugiej epoce kamiennej - biorąc pod uwagę procesor krzemowy.
To co widzimy porozrzucane wokół nas kwalifikuje się do pojęcia kultury. Tę określa się w oparciu o nazwę miejscowości lub regionu, gdzie po raz pierwszy znaleziono dany zespół zabytków lub w oparciu o dominujący rodzaj najtrwalszego przedmiotu. póki co jest to ceramika.
Co do antropocenu to trwa on mniej niż 0,006 miliona lat. Możemy go już podzielić na trzy części. Teraz sekwencje opisuje się tak: W pierwszym przypadku tam, gdzie używano sekwencji dolny – środkowy – górny pojawia się sekwencja wczesny – środkowy – późny. Znaczy się im bliżej współczesności, tym bardziej późny, chociaż z naszego punktu widzenia takie skały są młodsze.
Dlatego mamy: wczesny antropocen od zarania dziejów do końca średniowiecza; środkowy obejmujący czas od odrodzenia po rewolucje przemysłową i późny, czyli współczesność w której żyjemy.

Lata temu slyszalem teze, ze tzw. "technocen" powinien sie zaczynac od czasow napoleonskich, kiedy to wprowadzono konserwy oraz uzyskano metaliczne aluminium, czyli glin po naszemu.

W geologii kilka milionów lat w tę czy we w tę nie odgrywa roli, więc tutaj o te parę lat też nie ma co kopii kruszyć. Przykładowo w 1968 roku dewon górny zaczynał się 365 mln lat temu. W 2013 roku zaczynał się 377 mln lat temu. A technocen to może być synonim górnego, czyli późnego antropocenu.