Tego dnia poszedłem na cmentarz aby odwiedzić groby kilku muzealników. Trasa była dość okrężna, ale po drodze załatwiłem kilka innych spraw, też służbowych.
Szedłem tak.
Na początku ulica Mickiewicza i widok dębu szypułkowego - Quercus robur wyłaniającego się zza kościoła p.w. św. Mikołaja.
Teraz przyglądamy się nowym drzwiom. Jak wieść gminna głosi, kosztowały 100 tysięcy złotych. W tym roku rozpoczęły się obchody setnej rocznicy istnienia kościoła w takim stanie w jakim go znamy. Poprzednie też miały prawie setkę. Więc jeśli i te tak długo wytrzymają to nie będzie to znacząca suma.
Pora jednak na botanikę. Oto ozdobne głogi pośrednie - Crataegus x media "Paul’s Scarlet" z boku kościoła. Właśnie zrzuciły liście.
Zza dzwonnicy wyłania się lipa drobnolistna - Tilia cordata.
Północną pierzeję rynku ozdabiają wciąż zielone platany klonolistne - Platanus x acerifolia.
W pierzei zachodniej mamy surmie zwyczajne - Catalpa bignonioides które już zrzuciły liście oraz inne platany klonolistne - Platanus x acerifolia.
W koronie niektórych platanów widać już zawiązane owocostany.
Teraz jestem już przy ulicy 29 Listopada i zerkam w lukę pomiędzy zabudowaniami.
Tutaj na poboczu znajduje się śliwa wiśniowa - Prunus cerassifera.
Skręcam teraz w ulicę Garncarską. Tutaj oglądam wierzby białe w odmianie płaczącej - Salix alba "Tristis".
Przy tej ulicy rośnie też jesion wyniosły - Fraxinus excelsior. Raczej bardziej świetlaną przyszłość ma on niż tej kiosk.
Po dojściu do ulicy Krakowskiej zerkam na północ. Tam, gdzie rośnie kolejna wierzba płacząca - Salix alba "Tristis" stała w Chrzanowie Wielka Synagoga.
Ja dokładniej przyglądam się robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia. W rozwidleniu jej pni usadowił się dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Znalazł się tutaj także tasznik pospolity - Capsella bursa-pastoris.
Zerkam teraz na Plac Tysiąclecia i charakterystyczny pomnik z Orłem, jednym z symboli Chrzanowa.
Teraz wchodzę w ulicę Broniewskiego. Tutaj znajduje się okazała surmia zwyczajna - Catalpa bignonioides.
Mamy tutaj także nowy kościół p.w. Matki Boskiej Różańcowej.
Idę teraz ulicą Struga w kierunku biblioteki.
W tej okolicy zwracam uwagę na kolejną mocno przycinaną wierzbę białą w odmianie płaczącej - Salix alba "Tristis".
Po opuszczeniu biblioteki mijam ciekawą trójkę.
Składają się nań dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Pewne znaczenie ma tutaj śnieguliczka biała - Symphoricarpos albus. Poraża ja mączniak - Erysiphe symphoricarpi.
Pierwotnie zapewne dominowała pęcherznica kalinolistna - Physocarpus opulifolius.
Mijam teraz plac szkolny obsadzony inwazyjnym dębem czerwonym - Quercus rubra.
I tak ponownie znalazłem się na ulicy Broniewskiego.
Tutaj zauważyłem bielunia dziędzierzawę - Datura stramonium.
A teraz idąc pod górkę zdecydowanie podążam ulicą Mieszka I w kierunku cmentarza.
Tuz przed skrzyżowaniem z ulicą Wodzińską osiągam najwyższe wzniesienie w tej okolicy. Według niedawno okrytych materiałów jest to Rakowa Góra.
Cmentarz sygnalizuję tylko tą migawką.
Do Muzeum powróciłem dokładnie tą samą drogą, ponieważ wydawało mi się, że coś zgubiłem. Po drodze przy ulicy Mieszka I sfotografowałem pieris japoński - Pieris japonica.
Ostatnim akordem jest pobliska róża.