Tedy czas kończyć naszą wyprawę. Nie chciałbym uprawiać kryptoreklamy, ale daję tym sposobem sygnał, że kiedy trzeba coś zwaloryzować, ocenić to powinno się po takim obszarze chodzić niemalże miejsce w miejsce. To dlatego serial o południowej części tego terenu także zostanie zamieszczony, ale w nieco późniejszym czasie, bo to była osobna wycieczka.
Osobiście miałem okazję zajrzeć do waloryzacji, prawie stu stronicowej, która powstała po jednodniowej wizycie w terenie. Kto i jakie miejsce waloryzował zachowam dla siebie.
A teraz trasą oznaczoną kolorem jasnoszarym podążam w stronę przystanku autobusowego.
Będąc na trawersie lasu sfotografowałem jedynie goździka kropkowanego - Dianthus deltoides porażonego przez głownię - Microbotryum dianthorum. Oczywiście dotarł do mnie sygnał, że na goździkach jest jeszcze jeden gatunek podobnie na pierwszy rzut oka wyglądającej głowni, ale póki co pozostaję przy znanej mi wersji. Warto wiedzieć, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu było to tylko Ustilago violacea.
Teraz jestem w okolicy linii kolejowej, która tutaj przecięła niewielki pagórek. Postanowiłem zachowując należytą ostrożność sprawdzić co tutaj rośnie. Na razie widać sporo traw, głównie trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios oraz jeżynę popielicę - Rubus caesius.
Tak wygląda rów lub ścieżka równoległa do torowiska.
W tej okolicy sfotografowałem powój polny - Convolvulus arvensis.
Teraz zauważymy, że bliżej torowiska dominują nawłocie - Solidago obojga gatunków, aczkolwiek Solidago canadensis dominuje.
Te żółte kropki to jakiś jaskier - Ranunculus.
Zerkam teraz w kierunku lasu.
Cały czas znajduję się po południowej stronie torowiska. Teraz oglądam starca zwyczajnego - Senecio vulgaris.
Roślinę poraża rdza - Puccinia lagenophorae.
Był tutaj także nostrzyk żółty - Melilotus albus.
Jego porażał mączniak - Microsphaera trifolii, dawniej Erysiphe trifolii.
Dopiero teraz przechodzę na północną stronę linii kolejowej.
Na tej powierzchni rządzą trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios oraz marchew zwyczajna - Daucus carota.
Ja jednak wolałem sportretować mak polny - Papaver rhoeas. Tutaj jest on w formie nie posiadającej czarnych plamek u nasady płatków korony.
Były też kraśniki pięcioplamki okupujące koszyczek chabra driakiewnika - Centaurea scabiosa.
Całość skończyłem na placu stacji benzynowej.