Tego dnia będąc służbowo w tej okolicy, czyli nieco na południe od skrzyżowania tytułowej ulicy z ulicą Sienna poszedłem potem z aparatem w krzaczki. Oto cytat z mapy firmy Compass pokazujący miejsce akcji. Poruszamy się oczywiście z zachodu na wschód.



Na początku zerkam w górę alei.



Potem zbliżam się do klonu jawora - Acer pseudoplatanus o charakterystycznie łuszczącej się korze i typowych dla tego gatunku liściach.





Są one porażone przez czerniaka klonowego, zwanego ostatnio łuszczeńcem klonowym - Rhytisma acerinum.



Następnie wkraczam na "szlak wydeptany przez zwierzynę".



Spomiędzy drzew widać środkowy odcinek tej trasy. Niegdyś biegła tamtędy linia kolejowa.



Po drodze w zaroślach zauważamy klon zwyczajny - Acer platanoides.



Jest tutaj także sporo pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica.





Kolejne drzewo to siewka klonu jesionolistnego - Acer negundo.



Jest tutaj także wielka studnia kanalizacyjna. Otaczają ją, a zarazem maskują gęste, pokręcone drzewa.









Tuż przed byłym torowiskiem mijam jaśminowca - Philadelphus.



Dalej jest ścieżka a u podnóża nasypu majaczy sklep sieci "Brutto minus Tara".



W tej okolicy zwracam uwagę na podwójnie chorą nawłoć kanadyjską - Solidago canadensis.



Pierwsza choroba to mączniak, teraz Golovinomyces cichoracearuum. Żółta barwa porażonych liści wskazuje na obecność nadpasożyta, czyli drugiej choroby. Yo jak dla mnie wciąż Ampelomyces quisqualis.



Stosunkowo licznym drzewem w tej okolicy jest lipa drobnolistna - Tilia cordata. Poznamy ją po kępkach rdzawych włosków w kątach nerwów na spodniej stronie blaszki liściowej.





Tuż przed byłym torowiskiem leży powalony dziki bez czarny - Sambucus nigra.



Zza jego liści spoglądamy na dach sklepu "Brutto minus Tara".



Jeszcze jeden rzut oka na te liście z góry.



Teraz zerkamy na samo byłe torowisko. Mamy tutaj coś w rodzaju zielonego tunelu.





Wystarczy jednak rozejrzeć się uważnie po bokach aby czar prysnął. Ten widok w tym miejscu to już, niestety chwilowo historia, ponieważ dopiero co czyli 22 września tutaj sprzątano. wkrótce wszystko wróci do normy ponieważ jest to ulubione miejsce piknikowe pewnej grupy osób.





Schodzimy w kierunku sklepu. Po drodze mijamy jabłoń domową - Malus domestica. Jest to prawdopodobnie zdziczała Antonówka. Jak widać podaż owoców znacznie przekroczyła popyt. Tak działo się tutaj od zawsze na długo przed tegorocznym embargiem.





To już prawie koniec tej wycieczki. Po drogiej stronie parkingu od strony ulicy Stara Huta widać drzewo oplecione lianami.



Współdziałają tutaj winobluszcz zaroślowy - Parthenocissus inserata oraz bluszcz pospolity - Hedera helix.







Pień drzewa pokrywa porost skorupiasty, być może misecznica proszkowata - Lecanora conizaeoides.



A samo drzewo to po prostu klon zwyczajny - Acer platanoides.