Kolejne miejsce, które przepatrzyłem tego dnia było już w miarę szczegółowo opisywane w tym wątku -
https://www.bio-forum.pl/messages/3280/545601.html. Teraz też zaczynam od strony budynku Urzędu Miejskiego przy ulicy Plac Górników i przemieszczam się w kierunku ulicy Grunwaldzkiej. Jest to trasa oznaczona kolorem jasnozielonym. Wówczas na zachód od tego miejsca rozciągała się otwarta przestrzeń. Teraz powstaje tutaj galeria handlowa zwana Galeną.
Wówczas balansowałem na pograniczu paleobotaniki. Teraz moim celem jest stosunkowo krótki, bardzo zielony szpaler.
Zaczynamy od trawy, którą jest trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios.
Potem oglądamy bylicę pospolitą - Artemisia vulgaris.
W tym szpalerze dominuje ligustr pospolity - Ligustrum vulgare.
Teraz oglądamy jego ostatnie kwiaty.
Jest tutaj także sporo przymiotna białego - Erigeron annuus.
Następnie mamy trywialną koniczynę łąkową - Trifolium pratense.
Wśród trwałych, a nawet bardzo trwałych bylin jest tutaj sporo nawłoci kanadyjskiej - Solidago canadensis.
Drzewa liściaste w tym tłumie reprezentuje jesion amerykański - Fraxinus americana.
Na jego liściu przysiadła jakaś mucha.
Zaraz za szpalerem znajduje się parking. Widać też, że blisko stąd do przystanku autobusowego.
Teraz oglądamy perz właściwy - Elymus repens, dawniej Agropyron repens.
W szczelinach pomiędzy płytkami chodnikowymi a krawężnikiem ulokował się dzwonek jednostronny - Campanula rapunculoides.
Zerkam teraz za siebie, czyli w stronę budynku Urzędu Miejskiego.
A teraz będzie kolejna porcja roślin. Na początku bniec biały - Melandrium album.
Potem marchew zwyczajna - Daucus carota.
Następnie stulisz lekarski - Sisymbrium officinale.
Później stulisz pannoński - Sisymbrium altissimum.
Zaraz za żywopłotem znajduje się dzika zieleń.
Tutaj znajduję mak polny - Papaver rhoeas.
Towarzyszy mu miotła zbożowa - Apera spica-venti.
Była tam również cieciorka pstra - Coronilla varia.
Jest jeszcze świerzbnica polna - Knautia arvensis.
Całość kończę drobnymi koszyczkami konyzy kanadyjskiej - Conyza canadensis.
To musiał być zdecydowany koniec, ponieważ widziałem nadjeżdżającego busa, którym musiałem udać się do Chrzanowa.