Teraz w naszej wędrówce zatrzymamy się na dłużej przy południowo-zachodnim skraju stawów. Mieliśmy tutaj sporo do kręcenia. Na początku oglądamy metasekwoję chińską - Metasequoia glyptostroboides. Znana jest w aranżacjach ogrodowych z oczkami wodnymi jako wodna jodła lub wodny modrzew. Co by o tym nie powiedzieć w skali miasta Amelung to także oczko wodne.
Następnie zerkamy na część miasta znajdującą się na północnym brzegu zbiornika.
W szuwarach dominuje manna mielec - Glyceria maxima (dawniej Glyceria aquatica).
Teraz pomiędzy grążelem żółtym - Nuphar luteum zauważyliśmy kolejną rodzinę łysek.
Grupa większych drzew to po prostu wierzba mandżurska w odmianie pogiętej - Salix babylonica var. pekinensis lub jak kto woli Salix matsudana "Tortuosa".
Ponownie przyglądam się łyskom.
W cieniu wierzb - Salix odpoczywały liczne kaczki krzyżówki.
Nieco dalej od brzegu posadzono oliwnik wąskolistny - Elaeagnus angustifolia. Uczyniłem go bohaterem dłuższej sesji fotograficznej. Wprost nie mogłem się powstrzymać.
Wracam teraz do wierzby mandżurskiej w odmianie pogiętej - Salix babylonica var. pekinensis. Czasami żartobliwie tłumaczę, że to najbardziej pokręcone drzewo spotykane w naszym kraju. Tutaj także nie mogłem się powstrzymać.
A na zakończenie tego odcinka trochę wody, trochę kaczek.