Tym razem w gimnazjum nr 11 w Jaworznie Pieczyskach edukowałem młodzież gimnazialną, zapoznając ją z występującymi w okolicy roślinami. Niestety, pewne przeszkody natury odgórnej, będzie o tym mowa w drugiej części uniemożliwiły mi przeprowadzenie lekcji w pełnym zakresie. Zanim ruszyliśmy w drogę pokazałem jak zrobić zielnik. Jednocześnie wspomniałem o umieszczonej na naszym forum instrukcji. Oto ona -
https://www.bio-forum.pl/messages/3280/556669.html.
Ze szkoły udaliśmy się w kierunku remizy leśnej Bucze. Tak ta okolica wyglądała w kwietniu 2007 roku -
https://www.bio-forum.pl/messages/3280/627205.html.
Na razie idziemy trasą oznaczoną kolorem zielonym.
Zaczynamy od furtki szkoły. Na początku trawa kupkówka pospolita - Dactylis glomerata.
Potem koniczyna łąkowa - Trifolium pratense.
Drzewo przy bramie to morwa biała - Morus alba. Tutaj wspomniałem, że niezależnie od barwy owocu, który może być biały lub czarny w Polsce nie uprawia się morwy czarnej - Morus nigra. U nas białe i czarne jest po prostu białe.
Większe zarośla tworzy tutaj śnieguliczka biała - Symphoricarpos albus.
Następnie tak o niechcenia zerknąłem w koronę klonu zwyczajnego - Acer platanoides.
Jesteśmy już na poboczach ulicy Sobieskiego. Oto bardzo kwitnąco wyglądający dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Nieco bardziej z boku przycupnęła róża dzika - Rosa canina. Tutaj opowiedziałem zagadkę o pięciu braciach, pokazując jej rozwiązanie. Tak to leciało: pięciu jest braci, dwa są brodaci, dwaj bez brody zrodzeni a piątemu urosła tylko z jednej strony. Proszę uważnie obejrzeć działki kielicha tego kwiatu zerwanego gdziekolwiek aby zobaczyć rozwiązanie.
Była tam też charakterystyczna, chociaż niepozorna bylina, czyli kuklik pospolity - Geum urbanum.
Listę obecności uzupełnił wilczomlecz lancetowaty - Euphorbia esula.
Następnie była niezapominajka polna - Myosotis arvensis.
Teraz przechodzimy na drugą stronę ulicy. Tutaj wyrasta kolejny przedstawiciel tej rodziny, czyli żmijowiec zwyczajny - Echium vulgare.
Towarzyszy mu wyka ptasia - Vicia cracca.
Uchwyciłem też szczyt pędu jastrzębca leśnego - Hieracium murorum.
Przy okazji zwróciłem uwagę na pewien drobiazg. Jest nim piaskowiec macierzankowy - Arenaria serpyllifolia.
Pewnym przerywnikiem są larwy kowala bezskrzydłego.
Z drzew obejrzeliśmy lipę drobnolistną - Tilia cordata.
Towarzyszył jej klon zwyczajny - Acer platanoides.
Było też herbowe drzewo Jaworzna, czyli klon jawor - Acer pseudoplatanus. Z tym herbem to dziwna sprawa, ponieważ od dłuższego czasu władze miasta lecą w kulki, lansując pozytywną energię.
Teraz będzie kolejna porcja roślin zielnych. Zaczyna ją przymiotno białe - Erigeron annuus.
Inny gatunek tego rodzaju to przymiotno ostre - Erigeron acer.
W jego pobliżu znajdowała się targana wiatrem babka lancetowata - Plantago lanceolata.
Pomiędzy płytkami chodnikowymi zauważyliśmy bardzo sponiewieraną lucernę nerkowatą - Medicago luppulina.
Jesteśmy już blisko pobocza drogi łączącej Szczakową z Ciężkowicami. W tym tłumie dominuje jaskier rozłogowy - Ranunculus repens. Towarzyszy mu żywokost lekarski - Symphytum officinale.
Tutaj też był kwitnący podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.
A droga na tym odcinku wciąż jest obsadzona drzewami. Zapewne te nie są sprawcami wypadków drogowych i dlatego nie podlegają eksterminacji.
Pomiędzy drzewami masowo kwitnął bodziszek cuchnący - Geranium robertianum.
Towarzyszył mu pochodzący z Azji niecierpek drobnokwiatowy - Impatiens parviflora.
Był tam też czosnaczek pospolity - Alliaria petiolata. Oto pędy kwitnące.
Tutaj mamy liście młodociane.
U nas nie wadzi nikomu. Za to w Ameryce Północnej okazał się być groźnym gatunkiem inwazyjnym. No cóż jakaś to zemsta za nawłocie i inne paskudztwo, które stamtąd przylazło do nas. Coś na ten temat piszą tutaj -
http://www.kingcounty.gov/environment/animalsAndPlants/noxious-weeds/weed-identification/garlic-mustard.aspx