Tej soboty odbyliśmy kolejna wycieczkę pod patronatem Muzeum w Chrzanowie. Tym razem zaczęliśmy od Sosnowca Zagórza, następnie zajrzeliśmy do Dąbrowy Górniczej. Potem była niewielka powtórka ze Strzemieszyc Wielkich. W końcu było Jaworzno i Geosfera w Sadowej Górze. Fotoreportaże będę teraz zamieszczał od końca, ale Sosnowiec pokażę dopiero pod koniec tego roku.
Na początku dla przypomnienia mapa. Geosfera jest zlokalizowana w zachodniej niecce wyrobiska.
Tuż przy wejściu usadowił się rukiewnik wschodni - Bunias orientalis.
W niecce wyrobiska rządzi brzoza brodawkowata - Betula pendula i to pomimo znacznego przetrzebienia drzewostanu. Są już gotowe niektóre ścieżki.
W cieniu drzew ustawiono figurki tutejszej "gadziny". Potocznie są to dinozaury, ale ponieważ tutaj w owym czasie było jakieś morze, a dinozaur był kawałem gada chodzącym po lądzie nie powinno się tych zwierząt tak nazywać.
Skupiamy się teraz na ogrodzie sensorycznym. Tutaj ma rządzić mydlnica lekarska - Saponaria officinalis.
Dalej idzie wielki płat laurowiśni wschodniej - Laurocerassus officinalis
Ten drobiazg to żurawina wielkoowocowa - Vaccinium macrocarpon
Pokuszono się nawet o dodanie wierzby lapońskiej - Salix lapponum. Tutaj obawiam się, gdyż jest to dość puszczalski gatunek powstania ciekawych mieszańców z tubylcami. Wszak znajdziemy tutaj między innymi wierzbę iwę - Salix caprea, wierzbę rokitę - Salix rosmarinifolia, wierzbę purpurową - Salix purpurea.
Jest też biedrzeniec wielki - Pimpinella major.
Bliżej oczka wodnego ustawiono grupę innych gatunków "gadziny".
Najważniejsze jest jednak to, że pomimo wszystkich robót skrzyp pstry - Equisetum variegatun ocalał.
Obiekt jest już chętnie odwiedzany nie tylko przez mieszkańców Jaworzna, chociaż prace nad wykończeniem licznych elementów wciąż trwają.
A na zakończenie najważniejsza tutejsza atrakcja geologiczna - megaripplemarki.