Tytułowa ulica jest łącznikiem pomiędzy ulicą stara Huta a linia kolejową. Biegnie równolegle do wschodniego podnóża wzgórza Winna Góra zwanego tej lokalnie Krzywca. Po jej wschodniej stronie znajduje się porośnięte lasem wyrobisko byłej piaskowni. W tej okolicy ulokowano jeden z przystanków przyrodniczej ścieżki dydaktycznej.



Tego dnia udałem się w tę okolicę ponieważ potrzebowałem pozyskać knieć błotną - Caltha palustris, jako materiał do warsztatów wielkanocnych. Na początku przekraczamy ciemny przepust pod linią kolejową. Jego betonowe elementy też są omszałe, ale na razie nie pozyskiwałem stąd okazów do zielnika.



Po północnej stronie linii kolejowej znajduje się kratka ściekowa do której uchodzi rzeka płynąca zachodnią stroną ulicy.



Na razie jednak zerkam do starej piaskowni, gdzie sadząc po stanie zachowania wciąż trwa sedymentacja osadów najwyższego piętra antropocenu. Jak zaznaczyłem w innym wątku jest to przejaw przeżytków przeszłości w świadomości i poczynaniach ludzi.





Skraj piaskowni opanował podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.





Tutaj sedymentacja została na jakiś czas przerwana, o czym świadczy wyraźna patyna.





Przeszedłem teraz na drugą stronę ulicy. Ciek wyraźnie widoczny w 2007 roku, kiedy wytyczaliśmy tę ścieżkę teraz ginie w bujnej roślinności.







Jednakże, kiedy wejdzie się pomiędzy trawy można się nieźle umoczyć.



Tym nie mniej tereny położone nieco na północ od tego miejsca są intensywnie zabudowywane.



W środkowym odcinku tej dolinki rzeka, chociaż to przesadnie powiedziane jest bardziej widoczna.





Tutaj powinniśmy dostrzec jej koryto z prawej strony zdjęcia.



Na razie oglądamy szczaw kędzierzawy - Rumex crispus.





Wreszcie widać wodę. Ta wyraźnie pojawia się licząc od linii kolejowej po przejściu ponad połowy tego odcinka drogi. Tutaj też znalazłem poszukiwaną knieć błotną - Caltha palustris.



W wodzie utrzymywał się mech. Okazy zebrałem do zielnika. Wstępnie oznaczyłem go jako Aulacomium palustre. Towarzyszy mu tojeść rozesłana - Lysimachia nummularia.







Ponadto wyrosło tutaj drzewo. Jest nim klon jesionolistny - Acer negundo.



Jestem teraz na trawersie terenu zabudowanego. Rzeka płynie przed ogrodzeniem. Mokradło markuje trzcina pospolita - Phragmites australis. Ponadto w tej okolicy ulica Zbożowa wyraźnie skręca na wschód.





Źródło tego cieku znajduje się gdzieś tutaj.



Na odchodnym zerkam jeszcze w kierunku piaskowni. Ta równina to także osady najwyższego piętra antropocenu. Tak zwana rekultywacja miała miejsce kilka lat temu.





W końcu musiałem schować aparat i gnać do Muzeum, bo koleżanka czekała na knieć błotną - Caltha palustris, a i dniówka miała się ku końcowi.