Tamtego roku zima była jakaś niemrawa. Osiągała się z przyjściem i zrobiła to dopiero tego dnia. Co prawda zrobiła to o czasie, ale wielu uważało, że mogła to zrobić wcześniej. Dla telewizji jaworznickiej była to znakomita okazja do nakręcenia kilku migawek. Plany zdjęciowe znajdują się na mapie firmy Compass. Oznaczyłem je kolorowymi kółkami.
Na początku żółte kółko, zachodnie kresy Rzymu. Tutaj w jednym z ogrodów zakwitł ciemiernik - Helleborus.
Najwięcej zdjęć wykonałem na wzgórzu Wielkanoc. To miejsce oznaczone niebieskim kółkiem. Zaczynamy od pokrytej szadzią owocującej róży dzikiej - Rosa canina.
A potem były wariacje na temat szadzi pokrywającej różne badyle. Tło stanowi śnieg, który także w miarę obficie legł na tutejszych nieużytkach.
Tutaj skrywa się bylica pospolita - Artemisia vulgaris.
Zasadniczo z traw dominuje tutaj trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios.
Tego co skrywa się pod tymi kryształkami lodu nie jestem w stanie odgadnąć.
Teraz następuje zmiana planu filmowego. Oto miejsce zwane Górka i fragment kompleksu łąkowego w miejscu oznaczonym ciemnoniebieskim kółkiem. Tutaj udokumentowałem owocującą wierzbę pięciopręcikową - Salix pentandra.
Była tam też trzcina pospolita - Phragmites australis.
Po wyjściu na skraj lasu zauważyliśmy owocującą kalinę koralową - Viburnum opulus. Kontrast pomiędzy bielą brzozy brodawkowatej - Betula pendula oraz śniegu był wręcz porażający. Oznaczenie tego planu zdjęciowego czerwonym kółkiem jest naturalną koleją rzeczy.
Ponieważ zauważyłem, że wiele gatunków drzew i krzewów na zimę ma czerwone owoce, popełniłem na ten temat kilka popularnych artykułów, w których dowodziłem, że to celowy zabieg. Wszak "marzeniem" każdego owocu takiego gatunku jest zostać zjedzonym. Miąższ to zapłata za transport nasion, które tym sposobem mogą znaleźć się daleko od macierzystej rośliny. Ponadto ich otoczenie zostaje zaopatrzone w porcję nawozu. Znaczy się w tym szaleństwie jest metoda.
Ten wątek pozwoliłem sobie wstawić w Wielkanocny poranek, między innymi dlatego, że ocierał się o wzgórze Wielkanoc.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.kwietnia.2014)
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.kwietnia.2014)
Na początku żółte kółko, zachodnie kresy Rzymu. Tutaj w jednym z ogrodów zakwitł ciemiernik - Helleborus.
Najwięcej zdjęć wykonałem na wzgórzu Wielkanoc. To miejsce oznaczone niebieskim kółkiem. Zaczynamy od pokrytej szadzią owocującej róży dzikiej - Rosa canina.
A potem były wariacje na temat szadzi pokrywającej różne badyle. Tło stanowi śnieg, który także w miarę obficie legł na tutejszych nieużytkach.
Tutaj skrywa się bylica pospolita - Artemisia vulgaris.
Zasadniczo z traw dominuje tutaj trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios.
Tego co skrywa się pod tymi kryształkami lodu nie jestem w stanie odgadnąć.
Teraz następuje zmiana planu filmowego. Oto miejsce zwane Górka i fragment kompleksu łąkowego w miejscu oznaczonym ciemnoniebieskim kółkiem. Tutaj udokumentowałem owocującą wierzbę pięciopręcikową - Salix pentandra.
Była tam też trzcina pospolita - Phragmites australis.
Po wyjściu na skraj lasu zauważyliśmy owocującą kalinę koralową - Viburnum opulus. Kontrast pomiędzy bielą brzozy brodawkowatej - Betula pendula oraz śniegu był wręcz porażający. Oznaczenie tego planu zdjęciowego czerwonym kółkiem jest naturalną koleją rzeczy.
Ponieważ zauważyłem, że wiele gatunków drzew i krzewów na zimę ma czerwone owoce, popełniłem na ten temat kilka popularnych artykułów, w których dowodziłem, że to celowy zabieg. Wszak "marzeniem" każdego owocu takiego gatunku jest zostać zjedzonym. Miąższ to zapłata za transport nasion, które tym sposobem mogą znaleźć się daleko od macierzystej rośliny. Ponadto ich otoczenie zostaje zaopatrzone w porcję nawozu. Znaczy się w tym szaleństwie jest metoda.
Ten wątek pozwoliłem sobie wstawić w Wielkanocny poranek, między innymi dlatego, że ocierał się o wzgórze Wielkanoc.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.kwietnia.2014)
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.kwietnia.2014)