Wędrujemy dalej przez Wilkoszyński Lasek. W porównaniu z poprzednimi odcinkami dokonałem niewielkiej korekty mapy. Dotyczy to początkowego odcinka oznaczonego kolorem fioletowym. Trasa wiedzie teraz stosunkowo wąską, wysoką wydmą pomiędzy rozlewiskami.
Na początku mamy macierzankę zwyczajną
Thymus pulegioides która opiera się o przyciętą łodygę przytulinki wiosennej -
Cruciata glabra. Dla niektórych uczestników naszego Forum byłby to bardzo trudny orzech do zgryzienia.
Dalej idzie posłonek. Według naszego atlasu jest to posłonek rozesłany pospolity -
Helianthemum nummularium (L.) Mill. ssp. obscurum (Čelak.)
Są tutaj także siewki dębu czerwonego -
Quercus rubra.
Oto widok ogólny trasy. Po bokach rządzi brzoza brodawkowata -
Betula pendula. Po prawej stronie dominuje orlica pospolita -
Pteridium aquilinum.
Nad drogą zwieszała się gałąź topoli osiki -
Populus tremula.
Teraz skręcam ku rozlewisku znajdującym się z prawej strony drogi. Było ono tutaj od zawsze, ponieważ jest to odcinek źródłowy jednego z lokalnych cieków.
Z ciekawszych kwiatów uchwyciłem jaskier płomiennik -
Ranunculus flammula.
Występujące tutaj grzybki uchwyciłem w sposób uniemożliwiający ich oznaczenie. Jak zaznaczyłem w drugim odcinku nie ma okazów zielnikowych.
W przypadku tego grzyba podejrzewam twardzioszka liściolubnego -
Marasmius epiphyllus.
Zbliżając się do krawędzi lasu docieramy do zalewu znajdującego się po lewej stronie drogi. To osławione zapadlisko pogórnicze.
Na jego brzegu rośnie olsza czarna - Alnus glutinosa.
Bardzo szybko wychodzę na drogę. Jest nią polne przedłużenie ulicy Botaniczej, Tutaj więcej czasu poświęciłem łubinowi trwałemu - Lupinus polyphyllus.
Potem idąc na południe sportretowałem świetlika łąkowego - Euphrasia Rostkoviana.
Piaszczyste pobocze w tej okolicy pokrywają płaty jastrzębca kosmaczka - Hieracium pilosella.
Ponownie stajemy nad rozlewiskiem. Teraz jest to jego zachodni brzeg.
Tutaj w trawie miałem bliskie spotkanie trzeciego stopnia z mleczajem rydzem - Lactarius deliciosus. Cóż dla niego skończyło się to patelnią oraz kontaktem z masełkiem.
Potem był jakiś strzępiak - Inocybe.
A to już drugi mleczaj rydz - Lactarius deliciosus, którego los dopełnił się wraz z pierwszym.
Ponadto był tutaj skrzyp polny - Equisetum arvense.
Spośród wielu gatunków mchów zauważyłem drabika drzewkowatego - Climacium dendroides. Nie mogłem się powstrzymać przed dłuższą sesją fotograficzną.
A to już krowiak podwinięty - Paxilus involutus potocznie zwany olszówką.
Kiedy dotarłem w okolice zabudowań Wilkoszyna znalazłem podagrycznika pospolitego -Aegopodium podagraira z częściowo białymi liśćmi.
W owym czasie w ogrodach zaczęły kwitnąć zimowity - Colchicum. Oczywiście ustalenie gatunku jest raczej niemożliwe.