To była środa. W skansenie, czyli Nadwiślańskim Parku Etnograficznym oraz Zamku Lipowiec spędziłem kilka chwil. Dlaczego wtedy odwiedziłem nasz były oddział i dlaczego zrobiłem tak mało zdjęć nie pamiętam. Skansen to na mapie ciemnoniebieskie koło, zamek fioletowe.
Podczas pobytu w skansenie nie sfotografowałem ani jednej chałupy. Potraktowałem go botanicznie. Oto owocujący a następnie kwitnący pęd brodawnika jesiennego -
Leontodon autumnalis.
Dalej idzie czteropłatkowy a następnie typowy pięciopłatkowy kwiat dzwonka rozpierzchłego -
Campanula patula.
I ponownie owocujący koszyczek brodawnika jesiennego -
Leontodon autumnalis.
Przy jednej z chałup posiano len. Oto jego samotny kwiat a następnie kwiat pomiędzy kilkoma torebkami nasiennymi. Jedna z nich utkwiła pomiędzy płatkami korony.
Był tutaj też krwawnik pospolity -
Achillea millefolium. Na jego kwiatostanie przebywał młody szarańczak. Nie udało mi się ustalić, jaki to gatunek.
Za to bez trudu ustaliłem, że jest to osa pospolita.
Na piaszczystej ścieżce ścigałem się jeszcze z mrówkami.
A to już kawałek Zamku Lipowiec. Jest nim dolomit diploporowy w odmianie onkolitowej.
Na terenie zamku przyłapałem szałwię lepką -
Salvia glutinosa.
Po wyjściu na wieżę spojrzałem na wschód. Oto szczyt wzniesienia góry zamkowej. W dolinie znajdują się zabudowania Babic. Zarazem na koronie wieży widać bylicę pospolitą -
Artemisia vulgaris.
Schodząc na dziedziniec uwieczniłem jeszcze szałwię okręgową - Salvia verticillata.