Tego dnia przede wszystkim miałem udzielić kilku wypowiedzi w związku z powstającą Geosferą. prace na tym terenie są bardzo zaawansowane. Mogę tylko zapewnić, że monitoruję je i nie zauważyłem, aby stanowiska roślin chronionych były zagrożone. Zaczynam jednak od krótkiej migawki z terenu opuszczonej Organistówki. Podobnie jak Geosferę ją też często monitoruję. Oto lokalizacja tego obiektu.
Zaczynam, stojąc przy ulicy Sławkowskiej, od spojrzenia w kierunku kościoła.
Zaraz potem zerkam na chaszcze i zauważam kwitnienie mniszka - Taraxacum sp. sp.
Większa część rosnących tutaj mniszków - Taraxacum sp. sp. jeszcze nie rozkwitła.
Był jednak osobnik, który już przekwitł i zabierał się za rozchylenie koszyczka do postaci dmuchawca. W artykule prasowym skwitowałem ten fakt krótko - się pospieszył.
Inne koszyczki były dopiero w pełni kwitnienia.
Zakwitł także barwinek - Vinca minor.
Tworzy on tutaj spore łany.
Zerkam ponownie w kierunku kościoła. Ten skwerek nie jest wizytówką okolic odnowionego rynku.
Ostatnie zdjęcie przedstawia widok kościoła z uporządkowanego skweru w okolicy pomnika ks. Stojałowskiego.
Bardzo późnym popołudniem udaliśmy się do Geosfery, która jest realizowana w zachodniej niecce kamieniołomu Sadowa góra, dawniej Sodowa Góra.
Na początku kilka widoków ogólnych. Jak widać dominujące tutaj brzozy brodawkowate - Betula pedula zostały mocno przetrzebione.
Podczas poprzedniej wizyty w tym miejscu martwiłem się, czy ocalał skrzyp pstry - Equisetum variegatum. Jak widać ocalał, o czym świadczą jego ubiegłoroczne pędy. W tym przypadku to grunt, że są kłącza w gruncie.
Tu i ówdzie okolica jest jeszcze prawie tak dzika, jak przed budową Geosfery.
W górnej części kamieniołomu widać odsłonięte warstwy. W dole tworzą się piargi.
Na dnie wyrobiska powstało sporo ścieżek, które ułatwią w przyszłości zapoznawanie się z bogatą ofertą edukacyjną tego miejsca.
Część piargów została obsadzona niskimi krzewami.
Spoglądamy teraz na ten obszar z góry. Zapowiada się pięknie. Na tym zdjęciu widać spory lej krasowy, który przeciął warstwy skalne.
Tworzy się tutaj też ogród sensoryczny. Jednym z posadzonych gatunków jest ruta - Ruta graveolens.
Powstaje również staw.
Słońce zaszło bardzo szybko, ale to i owo udało się sfotografować. Zapewne będę tutaj częściej zaglądał.
Reasumując, Organistówka z roku na rok brzydnie, Geosfera pięknieje. są tacy, którzy obawiają się o zniszczenie pewnych jej walorów. Jednakże do tej pory najważniejszym zagrożeniem było to, co trafiało tutaj przed 1 lipca ubiegłego roku. Kiedy ono zniknie przyroda sobie poradzi.