2014.03.17 20:34
W kolejnym odcinku tej wędrówki poruszamy się wzdłuż północnej krawędzi u podnoża wschodniej części Kajasowki. Jest to trasa oznaczona kolorem niebieskawym.
Mijamy kolejne chaszcze
Docieramy do byłego kamieniołomu. Czarna barwa wapienia to dzieło porostów. Rude smugi to miejsca wystąpienia glonu z rodzaju Trentepohlia, czyli rudej zielenicy.
Część półek skalnych porasta roślinność naczyniowa oraz mszaki.
Zanim doszliśmy do ścianki zobaczyliśmy kolejne mrowisko zdewastowane przez dzięcioła zielonego.
A teraz oglądamy mchy. Na początku trywialny gajnik lśniący - Hylocomium splendens.
Kolejny gatunek to fałdownik szeleszczący - Rhytidiadelphus triquestrus.
Towarzyszył mu płożymerzyk falisty - Plagiomnium undulatum
A tak z bliska wygląda ruda zielenica - Trentepohlia aurea
Wychodzimy na ścieżkę i spoglądamy na północ. Ta zabudowana równina to dno rowu tektonicznego.
Pewną zagadką, której od kilku lat nie udało mi się wyjaśnić jest ten cmentarzyk.
Podumawszy trochę ruszyliśmy w dalszą drogę. Drzewa nad nami to topola osika - Populus tremula
I tak dotarliśmy do wschodniego skraju Kajasówki.
W drzewostanie, jak widać pojawił się dąb szypułkowy - Quercus robur. Ten mech to raczej żurawiec falisty - Atrichum undulatum
Inny mech to jakiś płonnik - Polytrichum, ale teraz wolę nie zgadywać kto zacz.
Kolejnego mchu też teraz nie oznaczę.
Ten tutaj to inny płonnik - Polytrichum niż uprzednio.
Teraz dowiadujemy się, że teren jest podwójnie chroniony. Do tej pory był to tylko ścisły rezerwat geologiczny, teraz jak widać jest ponadto obszar Natura 2000.
Zatem ruszamy na górę. Drzewa wokół nas to dąb szypułkowy - Quercus robur.
Na część z nich wspinają się kwitnące i owocujące bluszcze pospolite - Hedera helix.
Runo lasu ozdobiły pierwsze przylaszczki pospolite - Hepatica nobilis. Pozwoliłem sobie na dłuższą sesję fotograficzną z tym gatunkiem.
To zdjęcie wykonane pod światło mam od czasu tamtej wyprawy na tapecie mojego domowego komputera.
Teraz widzimy, że stok południowy też jest stromy. Tak zresztą wynikało z lektury opisu na tablicy z pierwszego odcinka tego serialu.
Znajdujemy tutaj także ślady lejów krasowych.
Za chwilę skończy się drzewostan, i rozpocznie częściowo otwarta przestrzeń.
Ciąg dalszy nastąpi.
Mijamy kolejne chaszcze
Docieramy do byłego kamieniołomu. Czarna barwa wapienia to dzieło porostów. Rude smugi to miejsca wystąpienia glonu z rodzaju Trentepohlia, czyli rudej zielenicy.
Część półek skalnych porasta roślinność naczyniowa oraz mszaki.
Zanim doszliśmy do ścianki zobaczyliśmy kolejne mrowisko zdewastowane przez dzięcioła zielonego.
A teraz oglądamy mchy. Na początku trywialny gajnik lśniący - Hylocomium splendens.
Kolejny gatunek to fałdownik szeleszczący - Rhytidiadelphus triquestrus.
Towarzyszył mu płożymerzyk falisty - Plagiomnium undulatum
A tak z bliska wygląda ruda zielenica - Trentepohlia aurea
Wychodzimy na ścieżkę i spoglądamy na północ. Ta zabudowana równina to dno rowu tektonicznego.
Pewną zagadką, której od kilku lat nie udało mi się wyjaśnić jest ten cmentarzyk.
Podumawszy trochę ruszyliśmy w dalszą drogę. Drzewa nad nami to topola osika - Populus tremula
I tak dotarliśmy do wschodniego skraju Kajasówki.
W drzewostanie, jak widać pojawił się dąb szypułkowy - Quercus robur. Ten mech to raczej żurawiec falisty - Atrichum undulatum
Inny mech to jakiś płonnik - Polytrichum, ale teraz wolę nie zgadywać kto zacz.
Kolejnego mchu też teraz nie oznaczę.
Ten tutaj to inny płonnik - Polytrichum niż uprzednio.
Teraz dowiadujemy się, że teren jest podwójnie chroniony. Do tej pory był to tylko ścisły rezerwat geologiczny, teraz jak widać jest ponadto obszar Natura 2000.
Zatem ruszamy na górę. Drzewa wokół nas to dąb szypułkowy - Quercus robur.
Na część z nich wspinają się kwitnące i owocujące bluszcze pospolite - Hedera helix.
Runo lasu ozdobiły pierwsze przylaszczki pospolite - Hepatica nobilis. Pozwoliłem sobie na dłuższą sesję fotograficzną z tym gatunkiem.
To zdjęcie wykonane pod światło mam od czasu tamtej wyprawy na tapecie mojego domowego komputera.
Teraz widzimy, że stok południowy też jest stromy. Tak zresztą wynikało z lektury opisu na tablicy z pierwszego odcinka tego serialu.
Znajdujemy tutaj także ślady lejów krasowych.
Za chwilę skończy się drzewostan, i rozpocznie częściowo otwarta przestrzeń.
Ciąg dalszy nastąpi.