Kolejny odcinek będzie bardzo długi, bo to jest trasa oznaczona kolorem żółtym. Aby znaleźć się w miejscu skąd wystartowaliśmy musieliśmy przejechać przez Piekło. Zasadniczo nie wywarło na nas dobrego wrażenia.
Zanim definitywnie znaleźliśmy się na otwartej przestrzeni zauważyliśmy rozkwitający szczyr trwały - Mercurialis perennis.
Zakwitła już zdrojówka rutewkowata - Isopyrum thalictroides.
Był też kolejny głaz pokryty mchem. Trochę jest on podobny do tego z poprzedniego odcinka, ale ten tutaj na sporo cienkich, prawie nitkowatych pędów.
Dla oceny wielkości tego mchu leżący na nim liść bluszczu pospolitego - Hedera helix.
I jeszcze dwa zbliżenia tego mchu.
Zerkamy teraz w kierunku doliny rzeki Rudno.
Przechodzimy w miarę szybko. Mijamy domy.
Po przejściu polany natrafiamy na osady najwyższego piętra antropocenu.
Dopiero po opuszczeniu tej polany zorientowaliśmy się, że weszliśmy komuś na podwórko. Znaczy się poprzednia instalacja w myśl zasady wolnoć Tomku w swoim domku jest usprawiedliwiona, chociaż naganna.
Za granicą prywatnej własności nie jest ciekawie.
Aczkolwiek dość ciekawa była ta krzewiasta czapa na skałce.
Jednakże urokliwe miejsca przeplatały się z takimi.
Oczywiście wszystko to co leży tam pomiędzy ścieżką a drogą zgodnie z zasadą domniemania niewinności nie ma związku z mieszkańcami okolicznych posesji.
Dlatego skupiam się na kwitnącej leszczynie - Corylus avellana.
Widzimy teraz kilka domów we Wrzosach oraz drogę prowadząca do Piekła.
Na południe od niej teren pokrywają suche teraz badyle.
Kwitł także podbiał - Tussilago farfara.
Wzdłuż lewej strony drogi biegnie głęboki rów.
Za to po prawej, południowej stronie spotkaliśmy osobliwie wykształcony grab pospolity - Carpinus betulus.
Tutaj też wyrastał żurawiec falisty - Atrichum undulatum.
Za to w rowie po północnej stronie drogi zalegały głazy porfiru oraz wapieni jurajskich.
Teraz wychodzimy na otwartą przestrzeń.
W tej okolicy także masowo kwitnie podbiał pospolity - Tussilago farfara.
Oto zbliżenie jego koszyczków.
Mijamy zadrzewioną i "zajeżynowaną" przestrzeń.
Skręcamy teraz zdecydowanie w kierunku Piekła. Spotykamy tutaj znamiona cywilizacji.
W istocie okolica okazała się niezbyt ciekawa, dlatego ostatnie zdjęcie przedstawia zarośla ze śliwą tarnina - Prunus spinosa w roli głównej.