Idziemy dalej doliną Rudna pod prąd. Teraz będzie to odcinek oznaczony kolorem ciemnobrązowym.
Zaczynamy od jakiegoś chrobotka - Cladonia o rożkowatych podecjach, który wyrastał na pniu olszy czarnej - Alnus glutinosa.
Rzeka była w tej okolicy nieznacznie spiętrzona przez leżącą w poprzek koryta kłodę.
Nieopodal spotkaliśmy kolejna wietlicę samiczą - Athyrium filix-femina.
Oddalamy się teraz od głównego nurtu i obserwujemy kałuże w miejscu, gdzie znajdują się resztki byłego koryta Rudna. Ciemny kolor wody to sprawka kwasów humusowych.
W dolinie znajduje się także niewielki pagórek. Zapewne utworzyła go dość dawno temu rzeka.
Ponownie zbliżamy się do aktywnego nurtu. Tutaj na drzewach i butwiejących pniach utworzyły się ciekawe zbiorowiska mchów i porostów. Z roślinności zielnej dominuje świerząbek orzęsiony - Chaerophyllum hirsutum.
Oto kolejne miejsce, gdzie rzeka odbiła pod kątem prawie prostym.
Z występujących w tej okolicy roślin na uwagę zasłużył trywialny ostrożeń warzywny - Cirsium oleraceum.
W bujnej roślinności znajdziemy też utwory najwyższego piętra antropocenu.
A teraz kolejne zgięcie koryta rzeki pod kątem prawie prostym.
Nieco dalej omszała kłoda leżąca w poprzek rzeki robi za zielony mosteczek.
A szeroka terasa zalewowa jest prawie cały czas taka sama. Warto zauważyć, że nad większymi rzekami takie miejsca są zabudowywane.
Tutaj bujną zieleń tworzy przede wszystkim podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.
Część pni stojących drzew jest omszała. Gwoli ścisłości mchy rozwijają się po ich południowej stronie.
Pewną odmianą była okolica, gdzie na tle zielonych pędów jasnoty gajowca - Lamium galeobdolon żółciły się liście siewki klonu jawora - Acer pseudoplatanus.
Teraz rzeka tworzy dwa malownicze zygzaki.
Zasadniczo płynie spokojnie.
Lokalnie jest spiętrzona przez powalone kłody. Część z nich to zielone mosteczki.
Ponownie po dłuższym czasie spotykamy skrzyp olbrzymi - Equisetum telmateia.
Na drewnie drzewa liściastego pojawiła się brązowa tapeta. Gatunku nie oznaczę ale typuję okolice rodzaju Coniophora.
Teraz łuk rzeki bardzo zbliżył się do skarpy drogi. Udało na się tutaj przejść.
Ponownie natrafiliśmy na miejsce z efektem odbicia, gdzie rzeka skręca raptownie pod kątem prawie prostym. Tutaj jest ono dodatkowo pokryte powalonymi, omszałymi pniami.
A dalej znowu prawie to samo, czyli omszały pień, bujna zieleń ze szczególnym uwzględnieniem pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioca.
Jest też sporo skrzypu olbrzymiego - Equisetum telmateia. Tym razem na tle świerząbka orzęsionego - Chaerophyllum hirsutum.
Ta dolina to bardzo obfite stanowisko tego gatunku na Grzbiecie Tenczyńskim.
Powtarza się też czerwony akcent, którym jest owocująca trzmielina zwyczajna - Euonymus europaea.
Po drugiej stronie rzeki pojawiła się lakownica spłaszczona - Ganoderma applanatum.
Następnie mijamy płat szczyru trwałego - Mercurialis perennis, który wraz ze ściółką maskuje utwory najwyższego piętra antropocenu.
Bliżej drogi pojawił się jeszcze kopytnik pospolity - Asarum europaeum porażony przez rdzę - Puccicina asarina.
Powoli opuszczamy ten teren. Tutaj zarośla tworzy dziki bez czarny - Sambucus nigra.
A tak ten odcinek doliny prezentuje się z drogi. Tylko z tego miejsca można było podziwiać ten meander.