Tej niedzieli szedłem po prostu do Muzeum po materiały, które były mi potrzebne do napisania artykułów prasowych. Po drodze korzystając z ładnej pogody zrobiłem krótki fotoreportaż z parku. Oto mapa firmy Compass z trasą tego spaceru.
Zaczynam od skrzyżowania ulicy Oświęcimskiej z ulicą Słowackiego. Oto spustoszony przez nowego właściciela ogród wokół terenu byłej biblioteki. Na pewno dzieje się to zgodnie z prawem, wszak inaczej być nie może.
Tak teraz wyglądają ogródki przy ulicy Słowackiego. Kiedyś rosło tutaj dużo drzew, ale też zostały one "zniknięte". Ostał się jeno ów kasztanowiec - Aesculus hippocastanum.
Zerkam po raz ostatni na teren wokół byłej biblioteki. Smutny widok.
W obrębie ogródków posadzono między innymi irgę - Cotoneaster. Przez całą zimę w jej otoczeniu zielenił się glistnik jaskółcze ziele - Chelidonium majus.
Wchodzę teraz do parku. Na początku mijam żeński okaz cisu pospolitego - Taxus baccata. Wygląda na to, że jego szyszkojagody nie zdążyły dojrzeć. Teraz są po prostu obumarłe.
Bardzo szybko przeszedłem dalej. Jestem blisko ulicy Mickiewicza. Tutaj obserwuję żerujące gołębie.
Nieco bliżej ulicy w miejscu po byłym dworze znajduje się niewielki klomb. Z góry wygląda nieszczególnie.
Kiedy jakby to powiedzieć "zaliczyłem glebę" zobaczyłem pierwsze listki podagrycznika pospolitego - Aegopodium podagraria. Pod nimi znajduje się mech, krótkosz szorstki - Brachytecium rutabulum.
A to już tytułowa przylaszczka pospolita - Hepatica nobilis. To był pierwszy i jedyny w tym parku kwiat tego gatunku.
Potem poszedłem załatwić swoje sprawy w Muzeum. Następnie przeszedłem się przez część parku położoną pomiędzy ulicami Mickiewicza i Słowackiego. Oto łan stokrotki pospolitej - Bellis perennis.
Teraz oglądamy ten gatunek z bliska.
W sąsiedztwie przystanku autobusowego przy ulicy Śląskiej od pewnego czasu obserwuję tę rozetkę. Wydaje mi się, że jest to kapusta czarna - Brassica nigra.
Idąc ulicą Ślaską w kierunku ronda spoglądam na częściowo oczyszczony plac. Już wkrótce zostanie on zabudowany obiektem sakralnym.
Ponownie jestem w parku, tym razem bliżej ulicy Oświęcimskiej. Oto przyczynek dokształcający w temacie bluszczyk kurdybanek - Glechoma hederacea dla opornych. wiecie kogo mam na myśli. Bluszczyk to te karbowane, owłosione listki. Powyżej niego znajduje się pęd tojeści rozesłanej - Lysimachia nummularia.
I jeszcze jeden bluszczyk kurdybanek - Glechoma hederacea dla opornych. Jego liście są przebarwione na bordowo. Teraz towarzyszy mu dopiero co wyrosły, czyli zielony przetacznik bluszczykowy - Veronica hederifolia.