Kolejnym etapem naszej wędrówki było Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego, które znajduje się na Górce Gołonoskiej w Gołonogu. To był drugi z trzech kościołów, które odwiedziliśmy podczas tej wycieczki.na mapie firmy Compass ta okolica jest oznaczona niebieskim kółkiem.
Wysiedliśmy na drodze przy południowej stronie wzgórza. Kościół zasłaniają, na szczęście teraz nieskutecznie liczne drzewa.
Oto widok z drogi w kierunku mniej więcej południowym.
Teraz patrzymy bardziej na zachód. Widać elektrownię Łagisza oraz wzgórze św. Doroty.
Poza tym, że jest to sanktuarium, mamy tutaj również Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy, o czym obwieszcza ta bardzo rzucająca się w oczy tablica.
Samochód podesłaliśmy dalej, my postanowiliśmy wyjść po schodach.
Oto kolejny widok z drogi w kierunku zachodnim.
Skarpa jest tutaj malowniczo utwardzona betonową powłoką.
Jesteśmy już na dziedzińcu. Teraz zerkamy w kierunku północno-zachodnim.
Drzewa na dziedzińcu są ponumerowane. Być może przeznaczone są do wycięcia, bo wyglądają na bardzo chore. Ten okaz to kasztanowiec zwyczajny - Aesculus hippocastanum.
Pod drzewem usadowiła się kępka grzybów kapeluszowych. Uważam, że jest to płomiennica zimowa - Flammulina velutipes.
Obchodzimy kościół, szukając możliwości wejścia do środka.
Po drodze mijamy jałowiec chiński - Juniperus chinensis.
Udało nam się znaleźć otwarte wejście i po krótkich negocjacjach mogliśmy zajrzeć do wnętrza. Nad wejściem zauważyliśmy stare gniazdo os.
Krótką historię kościoła opisuje wykaz wszystkich zarządzających nią proboszczów i braci zakonnych.
Oto ołtarz główny.
Tak jakoś nie wpadłem na pomysł sfotografowania ołtarza ze św. Antonim Padewskim, znajdującym się z lewej strony. Dla mnie w tym momencie ważniejszy stał się ten ołtarz znajdujący się po prawej stronie w stosunku do ołtarza głównego. Oto jego opis ze strony internetowej Tygodnika Katolickiego - Niedziela - "Naprzeciw, również w nawie głównej ołtarz z figurą Najświętszego Serca Pana Jezusa z zasłoną: św. Józefa. Po bokach figury św. Wojciecha i św. Stanisława Biskupa". Więcej tutaj -
http://www.niedziela.pl/artykul/628/nd/Sanktuarium-sw-Antoniego-z-Padwy-w Na początku z prawej św. Stanisław Biskup wskrzeszający Piotrowina. Przy okazji widać, że nie ma tutaj figury tylko dobrze znany z wielu kościołów obraz.
Ta postać to według opisu św. Wojciech. To ona sprawiła mi sporo kłopotu z ustaleniem kto zacz. Kolega, absolwent PAT-u z Krakowa stwierdził, że biskupów z księgą jest wielu. Przez wiele dni dochodziliśmy, aż w końcu natrafiłem na cytowaną stronę. Zasadniczo znakiem rozpoznawczym św. Wojciecha jest wiosło. Księga pojawia się rzadko. Tutaj jest inne ujęcie tej postaci -
http://fotopolska.eu/Dabrowa_Gornicza/b99327,Wnetrza.html. Na moim zdjęciu nie ma pastorału, co także utrudniało ustalenie tożsamości świętego.
Na zakończenie zwróciłem uwagę na znajdujący się tutaj symbol starszych braci w wierze. Ostatecznie w 1939 r. w Gołonogu żyło około 600 Żydów.
Na pożegnanie widok sanktuarium od strony wschodniej.
Więcej na bardzo wielu stronach poświęconych temu miejscu. Szukajcie a znajdziecie.