Tego dnia w poszukiwaniu motywów do kolejnych, a zarazem dwu ostatnich tegorocznych artykułów w tygodniku Co Tydzień udałem się na krótki spacer od siedziby redakcji przy ulicy św. Barbary, dalej ulicą Waryńskiego, Krótką po cmentarz Ciężkowicki. Następnie przemierzyłem skraj pól powyżej zwartej zabudowy miasta i od strony zachodniej ulicą Polową, Krótką powróciłem do redakcji. Wracając do Chrzanowa zrobiłem jeszcze kilka pożegnalnych zdjęć na przystanku autobusowym. Zaczynamy od mapy firmy Compass, gdzie naniosłem całą trasę tego spaceru.



Na początek trasa oznaczona kolorem niebieskim. Tuż przy wejściu do siedziby redakcji na niewielkim wysypanym kamykami placyku ostał się jedno mlecz zwyczajny - Sonchus oleraceus.







Zasadniczo ten gatunek w tej okolicy miał się bardzo dobrze. Oto kolejne egzemplarze pod ścianą sąsiedniego budynku. Zwracam uwagę na to, że łuski okrywy koszyczka są nagie.







A to już ulica Krótka



Tutaj na chodniku znalazłem karmnik rozesłany - Sagina procumbens. Jego liście były orzęsione na brzegach.





Przekraczam teraz skrzyżowanie ulicy Krótka i Obrońców Poczty Gdańskiej.



Teraz w ogrodzie przy ulicy Krótka, po jej lewej, czyli zachodniej stronie znajduję żywopłot z okazałego ognika szkarłatnego - Pyracantha coccinea.





Nieco dalej zauważam koronę okazałej wierzby mandżurskiej - Salix babylonica var. pekinensis



Natomiast pod kolejnym płotem, po prawej stronie drogi natrafiam na mierznicę czarną - Ballota nigra.



W tej okolicy fotografuję jeszcze w niezbyt fortunnym ujęciu ligustr pospolity - Ligustrum vulgare.



I tak wkroczyłem na ulicę Polowa. Tutaj natrafiłem na płat w którym dominuje tasznik pospolity - Capsella bursa pastoris.





Następnie przyglądam się murowi jednego z domów, gdzie znajdują się bloczki typowego wapienia muszlowego.



Na jednym z nich widać kryształy kalcytu.



Ten wapień cechuje się obecnością licznych małży o cienkich skorupach.



Poza zabudowaniami pojawia się bardzo wysoki, zdziczały ligustr pospolity - Ligustrum vulgare. Nic nie wskazuje na to, aby miał zamiar rozstać się ze swoimi liśćmi.







I tak docieram do cmentarza Ciężkowickiego. Wybrane kamienie jako okazy geologiczne omawiałem w kilku watkach. Na pewno było to tutaj - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/366506.html oraz tutaj - https://www.bio-forum.pl/messages/3280/548058.html



W szczelinach muru nader liczna jest zanokcica murowa - Asplenium ruta-muraria



Pod murem widać ślady po wykoszonych lub wyłamanych pędach rdestowca ostrokończystego - Reynoutria japonica.



Są też skupiska mchów. W próbce, którą pobrałem tutaj i w dwa dni później zawiozłem do Katowic Barbara Fojcik potwierdziła opończyka - Encalypta streptocarpa.





Tutaj także typowała ten gatunek, chociaż ja kiedyś stawiałem na Mnium hornum.



Oto kolejne skupisko zanokcicy murowej - Asplenium ruta-muraria.



Poza tym sporo tutaj glistnika jaskółczego ziela - Chelidonium majus.



Teraz skupiłem się na sporej kępie kwitnącego bluszczu pospolitego - Hedera helix. Na jego tle widać mój cień. Inaczej się nie dało.



Roślina owocuje oraz kwitnie. Liście, owoce oraz raczej obumarłe kwiaty są czyste.



Po zacienionej stronie, chociaż było to około 14.30 na liściach utrzymywała się szadź.







W tej okolicy blisko muru znajduje się rozpadająca się rzeźba wykonana z piaskowca. Wygląda tak od kilku lat, więc chyba nie jest z nią tak źle, jak się wydaje.



Na zakończenie tego docinka proponuję zielony akcent, czyli kolejną kępę glistnika jaskółczego ziela - Chelidonium majus.