Poza Trzebinią zajmuję się też Regulicami. Tego dnia odwiedziłem kilka miejsc w towarzystwie autora przyszłej monografii tej wsi, aby to i owo pokazać oraz skonsultować. Będzie kilka części, zaczynamy od kościoła i tak zwanego źródła jurajskiego, w rzeczywistości triasowego. Na mapie firmy Compass, już w nowej wersji, jest to trasa oznaczona kolorem ciemnoniebieskim.
Kościół p.w. św. Wawrzyńca znajduje się na wysokim wzniesieniu.
Idąc po schodach ku górze patrzę pod nogi. Na początku mamy mniszek - Taraxacum sp. sp. porażony przez mączniaka. Teraz to Podosphaera fusca.
Tuż obok był zdrowy mlecz kolczasty - Sonchus asper.
Towarzyszył mu starzec zwyczajny - Senecio vulgaris.
Jest tam też podbiał - Tussilago farfara
Obok niego przycupnęła żółtlica owłosiona - Galinsoga ciliata.
Oczywiście po bokach najważniejszy jest szpaler żywotników - Thuja oraz cyprysików - Chamaecyparis.
Trafił się tam także grab zwyczajny - Carpinus betulus.
Tutaj dominuje drugi gatunek mlecza. To Sonchus arvensis.
Towarzyszy mu także mlecz kolczasty - Sonchus asper.
Ta rozetka nieco inna o tej, którą pokazałem na wstępie jest przyczynkiem do poznania zmienności gatunków z rodzaju mniszek - Taraxacum.
Dotarłem do góry i patrzę na schody które pokonałem.
A w pobliżu kościoła posadzono klon palmowy - Acer palmatum.
Jest tutaj także porażona przez rdzę stokrotka - Bellis perennis. Rdza to może być Puccinia obscura, Puccinia lagenophorae lub jeszcze jeden gatunek, specjalizujacy się w tym żywicielu.
A to już fragment ogrodzenia kościoła. Słup bramy to tuf filipowicki a na lewo od niego mamy miejscowy melafir w kilku odmianach.
Za kościelnym murem mamy skupisko mniszków - Taraxacum sp. sp. zupełnie odmiennych od dotychczas pokazanych.
Poza tym, był tam brodawnik zwyczajny - Leontodon hispidus.
A to już porażona przez rdzę kostrzewa. Stawiam na Festuca pratensis.
Pewne urozmaicenie dawał poziewnik miękkowłosy - Galeopsis pubescens.
W murze w ogrodzeniu kościoła wyróżnia się melafir ze wkładką tufitową.
Po obejrzeniu tego miejsca zeszliśmy na dół i udaliśmy się w kierunku źródła. Na poboczu dominują mlecze - Sonchus oleraceus porażone przez mączniaka - Golovinomyces cichoracearum.
Droga jest typowa, bo to oś wsi na kierunku północ- południe.
Bardzo szybko docieramy do źródła. Na początku zwracam uwagę na miętę długolistna - Mentha longifolia.
Wod wypływa w dużej ilości i silnie pulsuje.
Z boku znajdują się zarośla.
Na pewnym odcinku rzeka ginie pomiędzy inwazyjnym niecierpkiem himalajskim - Impatiens glandulifera.
Był tam między innymi sadziec konopiasty - Eupatorium cannabinum.
Kawałek dalej od źródła rzekę widać znakomicie.
Szkoda tylko, że jej niewątpliwą ozdobą jest niecierpek himalajski - Impatiens glandulifera.