Gatunek z rodziny Asclepiadaceae, najbardziej przypomina mi Asclepias syriaca. Trochę nie podoba mi się ten kulisty kwiatostan. To amerykańskie dziwo rozpowszechnili pszczelarze jako znakomitą roslinę miododajną.
Sądzę, że osoba pytająca jest zadowolona z odpowiedzi. Sprawdziłem w sieci, Asclepias syriaca ma kulisty kwiatostan, tak więc po 95% dokładności doszedłem do 100% pewności.
potwierdzam, Asclepias syriaca w 100%, ma bardzo ciekawe tzw. paściowe kwiaty. owad zapylający zostaje "złapany" za odnóże, po to by w czasie oswabadzania się wyciągnąć pyłkowinę i później przenieść ją na inny kwiat. jeśli to jest nie ten owad co należy, wówczas może nie mieć dość siły by się oswobodzić i w ten sposób uwięziony kończy swój żywot.