Ruszamy dalej. Teraz na mapie firmy Compass jest to odcinek oznaczony kolorem zielonym. Poniekąd zawracamy, celując w południowy skraj lasu.
Zbliżamy się do cieku, którym płynie woda. Okolicę ubarwia krwawnica pospolita - Lythrum salicaria. Znaczy się wbrew pozorom to nie gółka długoostrogowa - Gymnadenia conopsea.
Zerkamy na drugą stronę, gdzie dostrzegamy pojedyncze jeżyny - Rubus sp. sp.
W wodzie pojawił się potocznik wąskolistny - Berula erecta.
Rów jest dość głęboki. Tak to wygląda, gdy patrzymy na południe.
A po drugiej stronie mamy trawiastą przestrzeń ozdobioną nielicznymi sosnami zwyczajnymi - Pinus sylvestris.
Las, do którego chcemy wejść znajduje się przed nami. Zza lasu wyłania się osadnik po byłej kopalni Trzebionka.
Monotonię rudziejących traw rozjaśnił starzec jakubek - Senecio jacobaea.
Właściwie niemalże wszystko wygląda tak jak na poprzednim stanowisku.
Pomiędzy trawami skrywają się prawie jednobarwne fiołki trójbarwne - Viola tricolor.
Jest też płat z goryszem pagórkowym - Peucedanum oreoselinum.
Towarzyszy mu dziurawiec zwyczajny - Hypericum perforatum.
Te trawy to prawdopodobnie rajgras wyniosły - Arrhenatherum elatius.
Na jednej z nich przysiadł motyl. Nie był skłonny do pozowania. W oparciu o trzy wykonane zdjęcia przypuszczam, że był to modraszek adonis.
Inną ciekawostką były chrobotki - Cladonia z podrodzaju Cladina.
Dochodzimy do skraju lasu. Przed nami płat z chabrem nadreńskim - Centaurea stoebe.
Zza drzew wyłania się nasyp linii kolejowej i mostek pod którym przepływa Luszówka.
Zerkam za siebie i oglądam skraj lasu oraz chabry nadreńskie - Centaurea stoebe.
Między lasem a linią kolejową znajduje się wyraźne obniżenie.
Na krawędzi usadowił się rokitnik - Hippophaë rhamnoides L.
A to mostek w ciągu linii kolejowej widziany z bliska.
Tym razem, jeśli chodzi o główny cel naszej wyprawy nie było roślin chronionych. Na jedno dobrze, bo jakby co, to można by podciągnąć w tę okolicę strefę przemysłową.