Między Dębnikiem a Dubiem na zachodniej granicy rezerwatu Dolina Racławki znajduje się Wąwóz Zbrza, zwany też niekiedy doliną. Miejsce to jest przede wszystkim mekką geologów. Każdy, kto uprawia ten zawód powinien przynajmniej raz w życiu tutaj zajrzeć. W sieci istnieje sporo opisów tej okolicy. Tego dnia ja byłem tutaj po raz pierwszy. Na początku oczywiście mapa. Idziemy oczywiście z północy na południe.
Opuszczam okolicę Łomu Karmelickiego i ruszam dalej. Ta droga prowadzi do tak zwanego Nowego Łomu.
Odbijając z niej bardziej na południe docieramy na skraj lasu.
Tutaj dowiadujemy się, że trafiliśmy do rezerwatu przyrody Dolina Racławki.
Aby dojść do celu wykorzystujemy oznakowany żółty szlak.
Droga wiedzie to buczyną to ekotonem, czyli jej skrajem.
W runie lasu dość rzadko pojawiają się paprocie. Tutaj jest to wietlica samicza - Athyrium filix-femina.
Buczyna wygląda dość typowo jak na ten rodzaj lasu.
Wzniesienie na skraju lasu sprawia wrażenie hałdy nadkładu z kamieniołomów.
Interesujący nas wąwóz zarysowuje się na dole. Kroi się niezbyt miły widok.
Schodzimy w dół progiem lessowym.
Na początku mamy śmietnik powitalny. są też okruchy naturalnie występujących tutaj skał. Sekwencję da się opisać jako dewon - jura środkowa - antropocen.
Po chwili w podłożu dominują szare dolomity zbrzańskie.
Wody nie ma, ale kamienie wyznaczają ślad koryta.
Rude lub brązowe odłamki to jura środkowa.
A to biały wapień dewoński.
Oczywiście utwory antropocenu też tutaj są.
Część skał jeszcze nie oderwała się od podłoża, dając malownicze progi.
Teraz iluzja kamiennej rzeki jest bardzo czytelna,
Kończymy ten odcinek kolejnym widokiem utworów antropocenu.