W tym wątku -
https://www.bio-forum.pl/messages/3280/574191.html - opisuję stan pewne łąki i zagajnika przy wschodnich kresach Trzebini Dulowej. Teraz odwiedziłem to miejsce ponownie. Minęło prawie dwa i pół miesiąca. W sumie przeszedłem ponownie z niewielkimi modyfikacjami tę samą trasę oznaczoną na mapie firmy Compass. Głównym celem było pokazanie towarzyszącej mi osobie żywego kozłka całolistnego - Valeriana simplicifolia.
Oto widok łąki i zagajnika będącego celem naszego przejścia
Zaraz na początku pokazuję dziurawiec zwyczajny - Hypericum perforatum.
Ścieżka, która wiosną była jeszcze jako tako widoczna teraz zarosła wysokimi trawami.
Są tutaj także skłębione turzyce.
Całość urozmaica bodziszek błotny - Geranium palustre.
Była tutaj także samotna wierzba krucha - Salix fragilis.
Trafiła się sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.
A to już skraj lasu i coś co wkrótce powinno stać się historią
Jak widać nad tym wszystkim króluje wietlica samicza - Athyrium filix-femina.
Dostępu do wnętrza lasu niezbyt aktywnie bronią zarośla maliny właściwej - Rubus idaeus.
W tym zielonym tłumie znalazłem interesujący nas gatunek, ale jakoś zapomniałem uwiecznić go na zdjęciu. Teraz już opuszczamy las.
Nie mamy zamiaru ponownie przedzierać się przez ten gąszcz i wybieramy ścieżkę biegnącą bardziej na północ.
Podobnie jak za pierwszym razem na niebie zaczęły się gromadzić ciemne chmury.
Po chwili ścieżka się skończyła a my i tak musieliśmy wejść pomiędzy jeżyny - Rubus sp. sp.
Całość ubarwiała wierzbówka kiprzyca - Chamaenerion angustifolium.
Ponadto były ostrożnie - Cirsium oraz pokrzywy - Urtica dioca.
Ciekawostką był łan ostrożnia polnego - Cirsium arvense o szczytach pędów całkowicie wybielonych.
Na szczęście końcowy odcinek łąki był już pozbawiony jakichkolwiek naturalnych przeszkód.
Po obejrzeniu tej okolicy udaliśmy się do Trzebini Górki